Aktywne Wpisy
Helonzy +90
Często zastanawiam się, dlaczego dochodzi do tak wielu potrąceń na pasach dla pieszych. Przecież wystarczy chwilę poczekać, aż samochody zwolnią, zanim wejdziemy na jezdnię.
Nawet jeśli pieszy ma pierwszeństwo na pasach, nie warto z tego korzystać zbyt pewnie, bo nie mamy szans w starciu z pojazdem. Jeżeli zauważę, że samochód nie zwalnia lub jego prędkość stanowi poważne zagrożenie w razie zderzenia, nie wchodzę na pasy. Zachęcam wszystkich do podobnego podejścia – warto
Nawet jeśli pieszy ma pierwszeństwo na pasach, nie warto z tego korzystać zbyt pewnie, bo nie mamy szans w starciu z pojazdem. Jeżeli zauważę, że samochód nie zwalnia lub jego prędkość stanowi poważne zagrożenie w razie zderzenia, nie wchodzę na pasy. Zachęcam wszystkich do podobnego podejścia – warto
ChlopoRobotnik2137 +847
Palacze to podludzie…sytuacja z przed chwili , chuop po 40 pali cienkiego papierosa czem prędzej na peronie żeby jak najwiecej nawciagac się. Pociąg już jedzie a pet nadal cały. Zaciąga się jak szalony by resztę pęta wrzucić na tory… już nie wspomnę o toaletach na lotniskach gdzie wiecznie śmierdzi fajkami bo jaśniepan nie umie wytrzymać bez fajki kilka godzin. No podludzie
#papierosy #fajki #palenie #tyton
#papierosy #fajki #palenie #tyton
tl;dr
chyba mnie #!$%@? z roboty
Kilkanaście minut przed siódmą(do pracy miałem na szóstą, ale się spóźniłem, później wyjaśnie dlaczego)przyszedłem do pracy. Poinformowałem wcześniej kierownika telefonicznie, że dziś się spóźnię. W pracy okazało się, że stanowisko, które obejmuje jest już obsadzone przez kogoś innego, podszedłem, mówię hej już jestem, jednak osoba zastępująca mnie nie miała zamiaru stamtąd odejść informując mnie, że ona tam dziś pracuje. Myślę sobie hm - no spoko, ide do kierownika wyjaśnić sprawę. Wchodzę do biura i mówię: Dzień dobry, informowałem pana, że się spóźnię, jednak już jestem. Zauważyłem jednak, że moje sta... Tak, tak zaczekaj chwilę przed biurem proszę, zaraz ci wyjaśnię. xD ja już coraz bardziej zdezorientowany, myślę sobie - no spoko czekam. Przeglądam sobie na telefonie wykop i nagle pojawia się on, prezes.
Generalnie pracuje tu ponad rok a gościa widziałem może dwa razy i to tylko dlatego, że miejsce, w którym pracuje jest główną siedzibą firmy. Poprosił mnie do swojego gabinetu, ja już tysiąc myśli, że jednak coś się #!$%@?ło przez tą kanapkę, układam formułkę, wyjaśnienie, aż tu pan prezes każe mi usiąść. Wyjmuje dwie szklanki takie wiecie, jak na filmach o gangsterach i podchodzi do barku. Kątem oka zauważam, że sięga po amerykańską Tenn bait już mnie przerasta o niczym innym rano nie myśle, jak o tym, że na informacje o mojej kanapce czeka ponad 3k osób, ale to nie tak miało wyglądać. Moja kanapka(ta pierwsza)serio została ukradziona, a kiedy napisałem wpis nie sądziłem, że kogokolwiek to zainteresuje. W miarę rozwoju akcji zaczęło to być całkiem zabawne, że tyle osób zainteresuje jakaś kanapka, przez chwilę byłem sławny - ludzie pisali do mnie z chęcią przesłania mi jakichś mega mocnych ekstraktów czy innych sproszkowanych papryk, dzięki @Rembrant @kaydan - mam nadzieje, że nie przygotowaliście jeszcze paczek xD
i tak to właśnie było, aha miałem jeszcze powiedzieć czemu spóźniłem się do pracy. Otóż wczorajsza kanapka, ta co wisi w gorących nadal, zrobiłem ją po to żeby miec ładne zdjęcie, ale głupio mi było wyrzucić dobrą kanapkę więc.. zjadłem ją xD Tak, pół wczorajszego dnia miałem niezłe rewolucje i chwyciło mnie też dziś przed wyjściem do pracy. Ot, koniec historii
P.S. konta nie usunę( ͡° ͜ʖ ͡°)
#kanapkowyzlodziej
Plusik, za poświęcenie!
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora