Znaczy nigdy w te bzdury nie wierzył ale kasa jest kasa, więc przyjął konwencję zabawy i w sumie ok.
Czas na młodszą siostrę nadszedł. Typowy różowy pasek, serio...
Wyrwała sobie zęba, wsadziła pod poduszkę i na drugi dzień zgodnie z zasadami "gry" pod poduszką leżą grzecznie dwie





























Co do pani studentki, sprawa została przekazana do prorektora.