Mirki, Dostałem "Nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym" od ubezpieczyciela. Jest to bezzasadne bo szczęśliwie trzymam wszystkie rachunki i mam potwierdzenie że zapłaty dokonałem w ich punkcie. Teraz moje pytanie jest czy wystarczy to na gębę wyjaśnić z firmą, czy muszę wnosić jakieś sprzeciwy? Co jest słabe, to zamiast do mnie zadzwonić i wyjaśnić to to działają przez sąd.
Masz termin dwa tygodnie na zapłatę albo wniesienie sprzeciwu do sądu. Nie gadasz już z ubezpieczycielem, nie wyjasniasz na gębę z nikim bo ubezpieczyciel już cię pozwal. Pilnuj terminu po dwóch tygodniach sąd odrzuci. Musisz wskazać wszystkie zarzuty i załączyć te faktury. Jak sam nie podołasz idź do prawnika
Nie wiem dlaczego tak mam, ale jak wyjdę na imprezę do normictwa, to potem przez kilka dni mam takie #feels o #samotnosc i brak bliskości, że idzie #!$%@?ć #gorzkiezale
2 miesiące na studiach jestem już na etapie, że jestem ze wszystkim do tyłu i uczę się z kolokwium na kolokwium, bo nie daję rady więcej, to normalne? #studbaza
Ktoś zamawiał ostatnio z Oliwa do ognia? Na wykopie to chyba najczęściej polecana pizza w Gdańsku, ale ostatnie opinie nieciekawe. Zastanawia mnie czy prawdziwe czy konkurencja #pizza #gdansk
Za dwa dni wypadają moje urodziny, a mi to dodaje jedynie więcej smutku. Rok temu jadłem torta z dziadkami w ich domu. Dziadek zadzwonił, zachrypniętym głosem od chemioterapii, złożyć mi życzenia, wyrażając zmartwienie moja przyszłością. Wtedy nie wiedziałem że to ostatni tydzień jego życia, choć powinienem się domyślać bo rak był złośliwy.
Siedzieli ze mną babcia, prababcia, i pradziadek. Pradziadek zmarł jakieś kilka miesięcy temu. Dowiedziałem się po miesiącu, bo nie mam już kontaktu z babcią. Matka też nie była skłonna wysłać choćby smsa. Ale o mojej matce mógłbym książke napisać. Szkoda na nią czasu. Wszyscy którzy byli mi bliscy w rodzinie, umarli lub stoją jedną nogą nad grobem.
Macie czasami tak, że nagle, zupełnie bez powodu odczuwacie myśli samobójcze? Oglądam sobie film, jest fajnie, nic się nie dzieje, i nagle bach - a może by się tak jutro #!$%@?ć? #depresja
Bez powodu. Chciałabym w końcu przestać je mieć a zmagam się z nimi z większym lub mniejszym natężeniem kilka lat. Ciekawa jestem jak to jest nie mieć ich wcale
Na czym polega "fenomen" Ralpha Kaminskiego? Zdarza mi się trafić na jego utwory i poza jednym zdnośnym (Kosmiczne energie) tekstowo wszystko brzmi jak losowa, nie trzymająca się kupy grafomania, gdzie każde zdanie aspiruje do poetyckich deklamacji na siłę. Na insta zdążyłem już zauważyć, że jego fanbase to głównie grube i brzydkie alternatywki w okrągłych okularach, podniecające się, jakie to wszystko emocjonalne, liryczne i przepiękne. Przypomniałem sobie o nim, bo dziś wydał nowy
Fenomen? Nie zauważyłam żebym miał jakieś szerokie grono odbiorców i był mega fenomenem. Ma moim zdaniem kilka ciekawych kawałków, jest młodym muzykiem rozwija się i piękny głos. Na koncercie ma świetną relacje z publicznością i wychodzi się totalnie zauroczonym. Parę numerów racja trochę zgodzę się z tym co mówisz, ale może nie przesłuchales wszystkiego
Zawszę zastanawiam się czy coś ze mną jest nie tak czy żyje po prostu na innym świecie. Przez całe moje życie jestem nauczony że nie ma czegoś takiego jak przyjaźń/miłość bo po prostu to nie istnieje. Przez wszystkich ludzi będziesz #!$%@? gdy zajdzie taka potrzeba.Mam mnóstwo znajomych ,ale kiedy oni są? Gdy : A)Znajomym się po prostu nudzi B)Czegoś potrzebują Nie zliczę ile razy okazywało się że ktoś mnie bardzo lubi, przypomniał