@cruc: Piszesz serio ? Po pierwsze uzyłes słowa "podobno" na samym poczatku wypowiedzi. Staraj sie nie puszczac dalej informacji ktore masz w zakładce "podobno" bo czasami mozna sie nieprzyjemnie przejechac w zyciu :) Po drugie nie mam wrazenia ze "reklamuje sie". Nie robie tego dla pieniedzy, to raczej przygoda i sposób na jakies odreagowanie szarej prozy zycia codziennego. Polskiego uzywa 40 millionów ludzi, angielskiego odrobinke wiecej. Ale szanuje Twoje zdanie.
Po ponad roku jazdy na motocyklu pierwszy raz się w-------m. Prędkość zapytacie! Jakieś 5-10km/h xD Skręcałem na strzałce w prawo, zakręt pod górkę, korki fchuj. Akurat było pusto, więc koleś przede mną ruszył. Ja też. Dla bezpieczeństwa spojrzałem w lewo, a gdy odwróciłem głowę do normalnej pozycji zobaczyłem, że samochód mnie poprzedzający ostro zahamował. No to wcisnąłem hamulec (przedni, sick!) i przednie koło straciło przyczepność,
Właśnie założyliśmy u was konto, to i my musimy się wkupić w wasze łaski. Pora na malutkie #rozdajo Sypnijcie plusami a rozdamy między was Dwa nasze kołowrotki Shimano AERO TECHNIUM 10000 XS-B
To będzie kolejny wpis tego typu, ale po prostu chcę spisać pokrótce swoje wrażenia na emigracji.
Równo rok temu w wieku 22 lat i po zrobieniu licencjatu zdecydowałem się na wyjazd z Polski. 13 września przyleciałem do Birmingham, gdzie miałem zapewniony nocleg u dalekich znajomych co było ogromną pomocą. Po 5 dniach od przylotu dostałem pracę na magazynie DHL. Po dwóch tygodniach dostałem robotę w call centre w Coventry, więc szybko rzuciłem magazyn
@anoption: brawo, u mnie życie też ruszyło z kopyta dopiero wtedy gdy musiałem sprawdzić się za granicą w nowych warunkach. Polecam każdemu stulejmanowi i sierocie umysłowej. Nawet z psychicznej piwnicy da się wyjśc ta terapią ;)
Koleś jest informatykiem z wykształcenia a w Polsce sprzedaje falafele. Takie są fakty.
@marcin-: To nie jest dowód na to że jego pochodzenie jest przeszkodą. Cały wpis jest ładnie podrasowany a póki co wychodzi na to że nic nie wiadomo. Równie dobrze może być słaby :)
źródło: comment_Bx542cWPgomD8LMHVf5NUvxjHC3wnX0v.jpg
PobierzPo drugie nie mam wrazenia ze "reklamuje sie". Nie robie tego dla pieniedzy, to raczej przygoda i sposób na jakies odreagowanie szarej prozy zycia codziennego. Polskiego uzywa 40 millionów ludzi, angielskiego odrobinke wiecej.
Ale szanuje Twoje zdanie.