Zrobiłem magistra w Szkocji i jak mówię przeciętnemu Polakowi pół żartem pół serio że pod koniec studiów dalej zdarzali się Szkoci których miałem problem zrozumieć, to zaraz w ich głowach pojawia się przekonanie że znam angielski na góra A2, tymczasem takie wyznania między nami studentami były na początku dziennym (każdy z nas musiał zdać IELTS na co najmniej B2 żeby zostać przyjętym na studia) i nikogo to zbytnio nie dziwiło. Taki Polak

kijanu_riws
via Wykop Mobilny (Android)





