Zaczęło się niewinnie. Od plusów pod moimi wpisami i komentarzami. W końcu napisała do mnie na PW. Gadaliśmy bardzo długo, wysyłaliśmy sobie zdjęcia. W końcu zaprosiłem ją na randkę. Dziewczyna bardzo ładna, mocne 7/10, w moim guście, ale praktycznie nic nie mówiła. Poszliśmy na piwo, myślałem, że język jej się rozwiąże, zwłaszcza, że w rozmowie była bardzo gadatliwa, zabawna i wręcz sprośna, a ona nic. Musiałem ciągnąć rozmowę niemalże na siłę. Ona
@ChuckFasola: lepiej mieć ogarnięta pannę z dobra dupa i cyckami czy ogarnięta pannę z nadwagą i obwisłym brzuchem? Czemu #!$%@? zawsze wybór ogranicza się do ładna i głupia badz brzydka i mądra?
#anonimowemirkowyznania Chcecie się dowiedzieć jak to jest być jednego dnia kochanym przez dziewczynę, a na drugi dzień być dla niej nikim? To czytajcie, będzie długo.
W grupie na studiach mojej dziewczyny był pewien facet, który był w niej zakochany. Wypisywał do niej, próbował umawiać, przychodził do nas nawet do domu. Jednakże robił to na tyle nieporadnie, że nie widziałem w nim zagrożenia. Moja dziewczyna było tak nieraz pokazywała mi wiadomości od niego i on do niej pisał:
@AnonimoweMirkoWyznania: brzmi jak twoja ex potrzebowała tylko pretekstu, żeby się ulotnić - laski nie odchodzą jak im niedobrze, #!$%@?ą inby by potem całą winę za rozpad związku zrzucić na ciebie
#anonimowemirkowyznania Z takich lekkich przypałów, to kiedyś różowa w nocy opowiedziała mi historię dlaczego wychowywała ją tylko mama i co się stało z tatą. Okazało się, że tato, myśliwy, pewnego pięknego dnia po powrocie z pracy, zadzwonił do żony, a później do różowej (nie odebrała, nagrał się na pocztę) po czym wziął broń i załadował sobie kulkę w głowę. Pierwszym przypałem, było to że po tej historii i przytuleniu, chwili zrozumienia itp, wyskoczyłem z pytaniem - ale to strzelił sobie w głowę? Z broni myśliwskiej czy miał też jakąś inną? Różowa znowu w płacz, że nie wie i że co to ma w ogóle być za pytanie.. ja też w sumie od razu jak zadałem to pytanie zdałem sobie sprawę co się odwaliło i że #!$%@?łem lekko. Ale to nic, poszliśmy spać i za 2 dni byliśmy w wesołym miasteczku.
Tam były takie wagoniki 2-osobowe jeżdżące po torach, i strzelalało plastikowymi pistoletami z laserem do takich ufoludów i innych zbójów. W pewnym momencie wyjąłem telefon żeby zrobić sobie z różowym selfiacza. Zgadnijcie gdzie wylądował mój pistolet i jaką zrobiłem minę. Tak, dokładnie! Przyłożyłem go sobie do skroni i zrobiłem minę typu "trup" z kreskówek (skrzywiony ryj i wystawiony język). Jak dojechaliśmy tymi wagonikami do końca, zauważyłem że różowa szlocha, wysiadła z wagonika i powiedziała że jestem #!$%@? ( ͡°ʖ̯
po tej historii i przytuleniu, chwili zrozumienia itp, wyskoczyłem z pytaniem - ale to strzelił sobie w głowę?
Parskłę XD Nie martw się psycholu, ja też mam takie durne żarty, nie tylko z różową ale potrafię #!$%@?ć w towarzystwie aż ludzie nie wiedzą co powiedzieć xD
Znalazłam w Internecie tani pomysł na prezent na rocznicę dla niebieskiego. Zapisałam sobie w kalendarzu, kiedy zacząć go robić żeby zdążyć. Tego samego dnia mam seminarium dyplomowe, więc poszłam do szefa poprosić go o wolne, pokazując mu na kalendarzu, o który dzień mi chodzi...
Ej mirki powiedzcie mi czy to ja jestem jakiś #!$%@?ęty czy ki #!$%@?. Mój różowy pasek nie dał rady się wyrwać z roboty by wpaść na weekend więc umówiłem się z bratem że pomogę mu w malowaniu pokoju, po paru dniach różowa stwierdza dzień przed weekendem że pójdzie na krwiodawstwo wbrew woli kierownika (ostry #!$%@? w robocie) i przyjedzie. Gdy powiedziałem jej że już obiecałem bratu pomóc, zażądała bym nagle odmówił pomocy
#kubica #f1 #wruci #niewruci #powrutcontent #humorobrazkowy #pdk
źródło: comment_dlgpL5JuKXYnexgBj5j3CCv3lcjECGwL.jpg
Pobierz