Kwarantanna ominięta bez problemu, bez świecenia oczami przed strażą graniczną.
Nie ma wymogu wypełniana żadnego formularza, na lotnisku w Ostrawie pytali jedynie o testy na koronowirusa, i sposób wyjazdu z Czech.
Jadąc tranzytem - max 12h można przebywać w Czechach.
Bilet do Ostravy z Londynu ~£30, taksówka z lotniska w Ostrawie na dworzec autobusowy ok £30 (800koron) 20min, bilet autobusowy do Katowic £10, godzina jazdy.
Jak pamiętacie w weekend było ciężko, dzwoniłam na karetkę, gorączka, zapalenie okostnej, #!$%@? leki, ogólnie szaleństwo. Byłam wczoraj na przeswietleniu, a facet mi mówi: nic pani nie jest. Nie ma potrzeby brania dodatkowych leków, samo przejdzie cokolwiek to jest.
Czaicie? Nadal jak robię wydech nosem to czuje jak mnie bolą nerwy pod okiem, nie czuje już bólu 11/10 ale czuje ucisk szczęki. Lecę do PL pod koniec miesiąca, dzięki pomocy jednego Mirka ma jakby co przeciwbólowe leki. Dodatkowo ktoś inny przesłał mi antybiotyk w razie gdyby znów mnie trafiło. Klinika do której lecę słyszała o mnie, czekają na mnie i znają moją historię.
Także wielkie WTF?! umieralam ale już nie xd
źródło: comment_1633541608QJkEK4uLqp1r1qfS8cXETF.jpg
PobierzOgólnie o diagnostyce w #uk mam bardzo negatywne zdanie - gdybym chodziła tylko do tutejszych lekarzy, to żadnej z moich chorób by nie wykryli ( ͡° ʖ̯ ͡°)