@nabrzmialeczeresnie świetnie się czyta Twoje posty - podnoszą mnie na duchu, że są jeszcze ludzie, którzy znają się na swoim fachu i nie robią z klientów debili. Oby tak dalej! W jakiej części kraju działacie?
@Lonelej: Warszawa, objazdowo w przypadku modyfikacji zależy jak leży, najczęściej dojeżdżamy na lubelszczyznę gdy mamy już umówione kilka aut gdyż większość z obsady jest właśnie z okolic Lublina. Ale naprawy wszelakie póki co tylko i wyłącznie w Warszawie.
Ciężko mi się odnieść z tym znaniem się na swoim fachu, mocno mi tu wjeżdża efekt Dunninga-Krugera i cały czas utwierdzam się w tym, ilu rzeczy jeszcze nie wiem. Ale zupełnie inaczej
Koleżanka wynajmuje pokój w mieszkaniu wraz z czterema innymi osobami. Od jakieś czasu czuła że coś okropnie śmierdzi, ale nie mogła zlokalizować skąd. Po jakimś czasie zorientowała się że dawno nie widziała jednego chłopaka który też wynajmował jeden z pokoi, a to mniej więcej z tamtąd wychodził smród. Z góry założyła najgorsze, dlatego też zadzwoniła do właściciela z donosem. Właściciel potraktował sprawę poważnie, przyjechał i wspólnie weszli do pokoju tego chłopaka. A
@rio574: mi to strasznie przeszkadza że jak jesteś starszy to masz mniej siły. Niby chodzę na siłownię, biegam, jeżdżę na rowerze, dobrze się odżywiam, śpię po 8h a i tak robię to wszystko jak by z rozsądku. Jak byłem młodszy to po prostu kipiałem energią, a teraz to jakbym psychicznie robił się coraz cięższy
@smierdakow: dobra książka. Jej przeczytanie daje pewną perspektywę. Niektórzy docenią obecną pracę, a Ci którzy wpisują się w opisane sytuacje być może nabiorą dystansu i szybciej zdecydują się na zmianę zatrudnienia.
Ciężko mi się odnieść z tym znaniem się na swoim fachu, mocno mi tu wjeżdża efekt Dunninga-Krugera i cały czas utwierdzam się w tym, ilu rzeczy jeszcze nie wiem. Ale zupełnie inaczej