Panowie wpis spadł z mikrobloga.
Ale pomysł był zacny i ja bym się na niego pisał, potrzebujemy kilku Mirków plus grupa na what's up i robimy to jedziemy na Krupówki kupujemy strój misia i wielki baner że zdjęcia za darmo.
Pomysł był taki żeby jechać na Krupówki w kilku/kilkunastu Mirków zabrać strój misia i robić zdjęcia za darmo cały dzień, a góralą by dupa pękła na pół i do tego potrzeba była
Ale pomysł był zacny i ja bym się na niego pisał, potrzebujemy kilku Mirków plus grupa na what's up i robimy to jedziemy na Krupówki kupujemy strój misia i wielki baner że zdjęcia za darmo.
Pomysł był taki żeby jechać na Krupówki w kilku/kilkunastu Mirków zabrać strój misia i robić zdjęcia za darmo cały dzień, a góralą by dupa pękła na pół i do tego potrzeba była
Ten wpis miał być prośbą o modlitwę o zdrowie, ale nie zdążyłem. Odeszła o 3 w nocy
Choroba nowotworowa. Pod koniec lutego trafiła do szpitala. Rak przez długi czas nie dawał żadnych objawów. Zaczęło się od zwykłego bólu brzucha. Później stan pogarszał się z dnia na dzień. Najpierw oddział chorób wewnętrznych, pod koniec opieki paliatywnej. Zrezygnowałem z pracy i wróciłem do kraju żeby z nią być, ostatnie dni