Wąski jest największym wygrywem. Na początku myslałem, że to jakiś przegryw a wygrał tak piękną i fajną dziewczynę. Spojrzcie jak ona wygląda w tym legginsach. Aniołeczek. Połowa chłopaków by ją brała. #rolnikszukazony
Drugie miejsce to nie tylko walka LEC vs. PER. Tam może wmieszać się nawet RUS. Dlaczego? Wystarczy, że tych dwóch panów nie dojedzie w punktach a RUS wygra i zdobędzie Fastest Lapa. Będzie miał 291 punktów i zajmie 2 miejsce w generalce. Tak samo zresztą z miejscem numer trzy, gdzie wystarczy by np. tylko LEC nie dojechał co przecież jest możliwe
Gdybym był tą Zuzą to bym tą swoją siostrę zabił chyba. Zrobili jej tak czarny PR a ona nic a nic się nie broniła. Pewnie powiedzieli prawdę i cały misterny plan się rozleciał ale jednak żenująco się na to patrzyło. Swoją drogą nieźle jak poprzez opinię osób trzecich można zerwać znajomość z kimś być może wartościowym a z drugiej strony - po jej reakcji było widać,
@ChickenDriver: moim zdaniem, to ta siostra powiedziała coś, co Zuza bała się powiedzieć, czyli prawdę. Zuza być może dla beki czy innego zakładu dostała się do programu, a nagle okazało się, że chłopak ją wybrał i się zakochał. I kicha. Trzeba było jakoś to odkręcić, więc wyręczyła się siostrą. Kasia będzie z Koziarzem
Dlaczego szkoła organizuje zajęcia wyrównawcze i każe Ci kłaść większy nacisk na przedmioty, z których jesteś słaba/słaby a nie wspiera Cię w rozwijaniu umiejętności do których masz talent i w których jesteś dobry?
@ChickenDriver: Bo na pewnym etapie edukacji wszystkie przedmioty sa tak samo wazne i opoznienie w kluczowych jest abberacja. Jak dziecko nie moze opanowac np matematyki czy jezyka w stopniu podstawowym to zamyka mu to pewne mozliwosci w przyszlosci. Nie ma co wierzyc czy brac przykladu z wybitnych jednostek ktore np bez studiow it sa genialni w swojej dzialce it. To pojedyncze jednostki ktore sa zdolne np same z siebie nauczyc sie
U mnie w firmie dzisiaj na spotkaniu było #!$%@?, że:
- NIE MA KIEROWNIKÓW! Jest tylko jeden dyrektor zakładu i tyle. Cały management team to nie jest hierarchia tylko odpowiedzialność, która na nich spoczywa a ogólnie wszyscy jesteśmy równi. I mamy sobie POMAGAĆ. Mamy robić jak ktoś nas o coś prosi! I jak chcemy hierarchicznej struktury to żyjemy w latach 80-tych i trzeba zmienić firmę.
Szkoła uczy nas bycia wielozadaniowymi. Masz mieć piątki ze wszystkiego to wtedy jesteś "Dobrym uczniem" i masz koniecznie dostać "dobrą pracę". Problem w tym, że założenie to jest z góry ZŁE. To wąska specjalizacja jest kluczem do sukcesu ale nie dowiesz się tego przed końcem szkoły (chyba, że Twoi rodzice są niegłupi). Generalnie w szkole wszelkie aspiracje i
@ChickenDriver: Piękny tekst, szkoda że ludzie zazwyczaj widzą to doskonałe ferrari a nie widzą tych wadliwych, nieudanych aut które metodą prób i błędów dochodziły do tej "doskonałości" i teraz leżą na śmietniku. Dokładnie tak samo jest w życiu, widzimy tylko tych bogatych na szczycie i im zazdrościmy, a z drugiej strony nie widzimy tysięcy którzy próbowali dojść do bogactwa i po drodze coś nie wyszło, popadli w długi i teraz żyją
@aczutuse: rodzice troxhę też są zmanipulowani przez system, często mają wykształcenie podstawowe czy zawodowe. Chcą żeby ich dzieci miały "lepiej", miały "dobrą" pracę. A szkoła na to - "dobre" oceny to tylko 5, ewentualnie 4, tylko po tym można powiedzieć, że jest dobrze. I się zaczyna kręcić spirala #!$%@?. Dzieciak nie zda do następnej klasy bo mimo wybitnych umiejętności matematycznych #!$%@? maluje farbkami na plastyce albo nie zapamiętał na historii daty