W nas by #!$%@? piorun #!$%@?ął w bezchmurny dzień. Jakbyśmy w tłumie stali, to przelatujący ptak nasrałby właśnie na nas. Jakby złodziej samochodów się #!$%@?ł na parking, to by ukradł akurat naszego golfa 3, nawet jakby obok było kilkanaście nowych merców.
Możemy sobie mówić, że jesteśmy #!$%@?, bo jesteśmy. Ale na litość boską oprócz tego, to my jesteśmy przeklęci. Nie chce mi się nawet #!$%@? myśleć o tym meczu, tym sezonie i
Możemy sobie mówić, że jesteśmy #!$%@?, bo jesteśmy. Ale na litość boską oprócz tego, to my jesteśmy przeklęci. Nie chce mi się nawet #!$%@? myśleć o tym meczu, tym sezonie i
Wspominając Czesia, pamiętam jak dzień czy dwa przed losowaniem MŚ leciałem an wakacje z przesiadką w Katarze i mniej więcej w połowie lotu zobaczyłem naszego ex selekcjonera wychodzącego (lub #!$%@??) chwiejnym krokiem z biznes klasy z już prawie pustą butelką whisky. Odbijał się od siedzeń, ale z każdym zaprzyjaźnionym dziennikarzem się przywitał i pogadał przynajmniej chwilę. Z godzinkę później idąc do łazienki zobaczyłem że Czesio już na dobre