Mam pytanko do osób, które znają się na prawie wyborczym. Złożyłem poprzez internet wniosek o dopisanie mnie do spisu wyborców, zgodnie z instrukcją tutaj. Otrzymałem UPP, itd. Wg. instrukcji w ciągu trzech dni miałem otrzymać odpowiedź, co nie nastąpiło. Wniosek składałem 12.10, termin na składanie tych wniosków był do 16.10 (link). Dzisiaj się okazało, że nie ma mnie na liście.
Nie chcę robić z siebie ofiary i pisać, że
Nie chcę robić z siebie ofiary i pisać, że
Trochę nie rozumiem tej odpowiedzi, bo nigdy nie wnioskowałem konkretnie o ukaranie przez sąd, a po prostu zgłaszałem wykroczenie. Natomiast z treści brzmi to trochę, jakby główną odpowiedzią było, że się "nie udało",
Dzięki za odpowiedź. Zastanawiałem się właśnie, czy mogło być tak, że policja początkowo zadecydowała, aby skierować wniosek o odebranie uprawnień i rozpoczęła formalny proces ku temu, ale w procesie wyszło, że jednak nie widzą podstaw, więc stąd taka odpowiedź. W każdym razie mnie w pełni satysfakcjonuje mandat, choć szkoda, że nie dostaję info, za które dokładnie wykroczenia, na ile punktów oraz kasy.