Mirki, mam zagwostkę odnośnie zmotoryzowanych niebieskich. Co myślicie?
Byłam dzisiaj u wulkanizatora. Facet przede mną miał 2 komplety kół. Tak, przyjechał po to, żeby zdjąć koła i nałożyć nowe. Mirki, czy to ja jestem jakaś nienormalna, że dziwię się, że takiej czynności facet nie ogarnie sobie sam?