W zdecydowanej większości przypadków szydełkuję koronki cienkimi kordonkami i małymi szydełkami, ale zaliczyłam w tym roku mały skok w bok ze sznurkiem bawełnianym :) I szczerze - nie polubiłam, bolą od tego ręce, zajmuje to sporo miejsca, a na koniec jeszcze trzeba się siłować żeby wszystko ładnie ponaciagać i uformować. Szczerze podziwiam osoby, które swoje dzierganie opierają na sznurkach - ileż to trzeba mieć siły w rękach! Ja jednak zostanę przy cienkich
Dzień dobry :) Witam się z Wami ostatni raz pierniczkowo w tym sezonie. Miałam wstawić jeszcze parę ostatnich wzorów, brakowało kilku, które robiłam w ostatnich dniach ozdabiania, ale niestety rzeczywistość przedświąteczna mnie zupełnie pokonała. Oprócz tego, że miałam sporo rzeczy do zrobienia to jeszcze poskładało mnie paskudne przeziębienie i byłam rozdarta pomiędzy dochodzeniem do siebie w łóżku a myciem okien dla Jezuska ;)
@AnaliaOdtylia: I na koniec bezy-choinki :) Myślałam, że będzie trudniej, a wyciskało się je bardzo przyjemnie. Zrobiłam też bałwanki, ale były bardzo, bardzo pijane :D
Mam wrażenie, że im bliżej świąt, tym będą tu mniej ciekawe wzory, a dzisiaj nawet nie nadrabiam zdjęciem ;) Obawiam się, że to, co najlepsze, jest już za nami. Dzisiaj małe kwadraty z koronkową kratką i cukrowymi kwiatkami, które po prostu chciałam zużyć. Wczoraj i dzisiaj stroiłam choinki (mam w domu aż trzy ;) taki ze mnie elf), dlatego w tle udekorowane gałązki jednej z nich.
@AnaliaOdtylia ja posłuchałem rady, kupiłem rękawy cukiernicze i zrobiłem bardziej hmgesty lukier. Wyszło dużo lepiej, ale ciągle brakuje im do Twoich(⌐͡■͜ʖ͡■) Następnym razem zaopatrzę się w odpowiednie tylki.
@luk04330: Prawda, że nuda? A dzisiaj to już nawet zdjęcia nie zdążyłam zrobić, dopiero udało mi się wyjść z kuchni, bo tym razem piekłam inne ciastka na święta :)
@Sandrinia: tylko do pewnego momentu i ten moment już nastąpił :D
@klimatyzator: Ten komentarz to miód na moje serce. Ogromnie się cieszę, że dzięki moim wpisom ktoś ulepszył swój warsztat. Twoje pierniczki są naprawdę piękne i bardzo apetyczne. Cieszyłabym
@luk04330: bardzo dziękuję <3 dzisiaj w ogóle byłam o krok od nie wrzucania zdjęcia bo nie miałam czasu zrobić nowych, a wydawało mi się, że nie mam niczego w zapasie, ale na szczęście to się uchowało. Jeśli chodzi o te pierniczki to musiałam trzy razy dzisiaj tłumaczyć mamie, że te kwiatki nie są kupne tylko też zrobione ręcznie ;)
@Limonene: Dziękuję 乁(♥ʖ̯♥)ㄏ robię je dla bliskich i na prezenty. Wielką furę mam, ale na razie w puszkach i torbach na lodówce i szafkach kuchennych :) Na sam koniec, jak będą wszystkie gotowe, to planuję zdjęcie zbiorcze. Zazwyczaj na zdjęciach pokazuję 3-5 sztuk, ale robię o wiele więcej.
Dzisiaj nadszedł głęboki kryzys zdjęciowy. Mam co fotografować, ale nie umiem. Nie wiem, czy to kwestia światła, braku pomysłu czy mojej indolencji, fakty są takie, że po zrobieniu miliona zdjęć mam dwa, chociaż w planach było więcej. Może jutro wyjdzie słońce i będzie lepiej :)
Na szczęście to, na którym mi zależało wyszło jako tako ;) Przedstawiam zatem pierniczki malowane techniką brush embroidery, chociaż mi efekty bardziej przypominają malowanie
Nie samymi bogato zdobionymi ciastkami człowiek żyje. Potrzebne są też takie zwykłe, ze szlaczkiem z lukru i posypką, które można zjeść bez zastanawiania się czy nie szkoda. I takie pierniczki na dzisiaj przygotowałam :)
A te bogato zdobione już się częściowo zrobily i robią się dalej, jutro rano zrobię zdjęcia i będę mogła Wam pokazać. W komentarzu mała zajawka tego, co zdziałałam dzisiaj ;)
Dzień dobry :) Wrzucam już z rana pierniczki na dziś i lecę ozdabiać kolejne. Możecie trzymać kciuki żeby wyszły tak, jak to planuję sobie w głowie. A dzisiaj mam dla Was wianki - stosunkowo łatwe i efektowne zdobienie, które można wykonać praktycznie na każdym kształcie, ale najbardziej je lubię na sercach i kółkach.
@Korda: Bardzo dziękuję za miłe słowo :) Postaram się wyjaśnić jak najdokładniej.
Przygotowałam lukier królewski o sztywnej konsystencji. Do przesianego cukru pudru dodawałam po trochę białko aż przestał się kruszyć w misie miksera i stał się gęstą masą. Miksowałam aż zwiększył objętość i zrobił się śnieżnobiały. Kilkukrotnie zdejmowałam go w trakcje ze ścianek misy silikonową szpatułką, bo taka gęsta konsystencja ma tendencje do oblepiania ich i wtedy nie miesza się
Wczoraj spędziłam cały dzień na ozdabianiu. Pierniczków udało mi się zrobić sporo, ale tylko trzy rodzaje. Na szczęście jutro i pojutrze też mam zarezerwowany cały dzień na lukry i posypki, więc powinno mi się udać utrzymać różnorodność :)
Wreszcie spadł porządny śnieg. Było wcześniej kilka dni, kiedy coś tam minimalnie przyprószało, ale nie było biało. Dlatego dzisiaj takie proste, zwyczajne zdjęcia bez zbędnych fidrygałek. Śnieg jest ich wystarczającą ozdobą 乁(♥
Na dzisiaj przygotowałam duże śnieżynki, ozdobione klasycznie białym lukrem, błyszczącym pyłkiem i z perełką na środku. Niewielkim nakładem można uzyskać naprawdę ładny efekt. Bardzo żałuję że nie udaje mi się uchwycić tego, jak te błyszczące pyłki ładnie odbijają światło, no ale trudno. I tak jest nieźle :)
A śnieżynki z okazji tego, że wreszcie doczekałam się śniegu 乁(♥ʖ̯♥)ㄏ
Dzisiejszy pierniczek próbował spierniczyć, więc na wszelki wypadek został zamknięty w słoiku ¯\_(ツ)_/¯ Kwiatki z lukrem w kolorze jagodowego jogurtu i maczkiem w środkach.
@MMARS: No właśnie mi się kończą te wszystkie okazje. Mam w zanadrzu jeszcze tylko trzy zdjęcia, więc muszę naozdabiać trochę nowych. Mam nadzieję spędzić przy tym całą niedzielę, nieozdobionych jest jeszcze bardzo dużo, tylko ciężko mi się wyrobić i z lukrem, i z pracą, i jeszcze z domowymi obowiązkami. No, ale nie ma co marudzić, odpocznę po świętach :)
A co do zjadania, jak się znajdzie taki śmiałek to niech
@MMARS: Oj nie będę. Moim planem na sylwestra jest tulenie poduszki i pocieszanie kotów żeby nie bały się fajerwerków ʕ•ᴥ•ʔ Po świętach już w kuchni palcem nie ruszę, chyba że sama dla siebie. Szanujmy się :D
#codziennypierniczek Dzisiejsze pierniczki dopiero się pieką i jeszcze czekają na ozdabianie. Na szczęście mam w zanadrzu kilka niesfotografowanych więc i tak powinnam dać radę wrzucać je nadal.
#codziennypierniczek Dzisiaj coś prostego, acz uroczego. Takie, których nie jest szkoda jeść ;) Bałwanki uśmiechnięte półgębkiem, lekko nabłyszczone gwiezdnym pyłem, z noskami z cukrowych perełek (miękkich!). Niestety za szybko włożyłam je do puszki i niektóre linie się trochę pozgniatały. Umówmy się, że nie widać ;) Proszę się częstować, ale tylko po jednym!
@moll: Robię swój, o wiele wygodniej się używa własnego jak można dopasować konsystencję pod siebie. Takimi z tubek bardzo ciężko jest zrobić coś ładnego.
@moll: Do takiego ozdabiania tylko lukier królewski. Przesiany cukier puder + białko jajka i ubijamy na średnich obrotach miksera aż zrobi się śnieżnobiały i zwiększy objętość. Nie za duże obroty, bo wtedy pęcherzyki powietrza będą za duże i może potem pękać albo brzydko zastygać - lepiej pomiksować dłużej.
Wyjściowo konsystencja powinna być dość gęsta (taka że można nabrać kopiastą łyżkę i nie spływa) i potem dodając po kilka kropel białka
#codziennypierniczek Dzisiejsze pierniczki są podobne do innych, które już tu pokazałam, ale w innym odcieniu (chłodniejszym, miętowym), w innym kształcie i z innym obrzeżem, tym razem perłowobiałym szlaczkiem. Pewnie zrobię jeszcze więcej takich z przyklejanymi kwiatkami z innymi kolorami tła, skoro je zrobiłam to trzeba wykorzystać :) a może nawet zrobię ich więcej. Jak ktoś lubi zbliżenia to w komentarzu załączam takowe.
czy to juz #codziennypierniczek ? Niee, chyba nie chcę się tak zobowiązywać ;) Dzisiaj coś bez dużej ilości lukru. Czy połatana skarpeta może być inspiracją do świątecznych wypieków? Jeszcze jak! Na zdjęciu tego nie widać, jest za ciemno żeby to uchwycić, ale sama powierzchnia ciastek jest pozłocona. Skromne i szybkie, i dobrze, bo można lecieć hurtem ( ͡°͜ʖ͡°) #chwalesie #gotujzwykopem