Jadę w pociągu bezprzedziałowym gdzie cały wagon z------y gimbazjum jadącym na wycieczkę. Siedzę zaraz na początku gimbazy i nauczycielka policzyła mnie jako ucznia xD A potem pszypex bo za dużo gowniakow jej wyszło. Więc zaczęła liczyć od nowa i znów mnie policzyła xD Ale wtedy jej zwróciłam uwagę, że ja nie jadę z nimi. #heheszki
Dziś kolokwium z anatomii.... rano dzwoni budzik nie chce ci sie w c--j kac męczy myślisz sobie, j---ć tego kolosa, te studia i całą tą uczelnie.... wyłączasz budzik
#logikarozowychpaskow Właśnie wyparował mi mózg Koleżanka z pracy umawia się z typem od paru miesięcy i założyła sobie Gmaila z jego nazwiskiem, żeby mieć zarezerwowany login na wypadek ślubu (・へ・)
Co za p------a akcja xD Uczę w szkole. Na co dzień szkołą zarządza dyrektor taki "nasz", zaś główny dyrektor jest w innym mieście i go w sumie nigdy nie widziałam, ani on mnie, bo rekrutował mnie ten co tu pilnuje porządku. Mieliśmy dziś zebranie z tym głównym dyrektorem. Szukam sali, łażę po tym przybytku niedoli licbusów. Nagle-mam, znalazłam salę! Wbijam się, rzucam szybkie "bry" i chcę usiąść. Nagle jakiś typ kieruje mnie w stronę drzwi, otwiera je (jak tylko zdążyłam je zamknąć!), po czym wyrzuca mnie prawie siłą z sali ze słowami "to jest zebranie dla nauczycieli, nie dla uczniów". I trzasnął drzwiami xD Tak, okazało się, że to ten główny dyrektor. Wyrzucił mnie z zebrania. Po czym odwrócił się do sali ze słowami "to co, brakuje tylko pani od biologii?"
@klebsiella: bądź mną lekcja matmy jeden atencjusz, groźny łysy seba z osiedla, nie zamyka ryja i ciągle nawija z sebixami z ostatniej ławki poziom twojej bulwersacji rośnie w końcu zacznij drzeć na niego mordę MÓGŁBYŚ SIĘ W KOŃCU ZAMKNĄĆ? NIEKTÓRZY CHCĄ SIĘ
On wtedy powiedział, że nie chce ślubu cywilnego, tylko kościelny i sobie będzie mogła normalnie zachować nazwisko jakie ma teraz. Ona oczywiście zrobiła wielką aferę, że jak to tak, przecież TRADYCJA (kij z tym, że tradycja zmieniania nazwisk jest wielowiekowa, a śluby cywilne wynaleziono jeszcze za życia jej babki XD) i jak to tak bez urzędnika.
Do tego zwołała całą rodzinę, żeby ta naskoczyła na niego, że co on z tym ślubem odwala itd.
@Lawrence_z_Arabii: Nie wiem po co to w ogóle dalej ciągnąć, najlepiej byłoby gdyby się po prostu rozstali skoro taka pierdoła jest dla nich nie do przeskoczenia.
Wczoraj spełniło się moje małe marzenie. Ze swoim synem (lvl. 3.5) zdobyliśmy szczyt. Weszliśmy na Nosal.Dodam też, że nie korzystaliśmy z podwózki tylko piechotą z pensjonatu na Zamoyskiego dotarliśmy do Kuźnic, to samo w drugą stronę. Jestem dumny jak paw, bo Jr nie tylko nie marudził, ale wspinaczka ( dla niego to prawdziwa wspinaczka! ( ͡º͜ʖ͡º) bardzo mu się podobała , a na szczycie śmiał się
@nokash ty, no nie wiem, bo chciałem się pochwalić, bo jest to portal mimo wszystko , uwaga, spolecznosciowy, bo platforma z której korzystamy nazywa się mikroblog i tak też z niej korzystam.
Kiedy wiele lat temu poznałem etymologię polskiego słowa WIHAJSTER (z niem. "Wie heißt er?", czyli "jak on się nazywa?"), oznaczającego niewielki przedmiot, którego nazwy chwilowo nie pamiętamy lub jest nieistotna, zakładałem, że jest ono jedynym członkiem Klubu Wyrazów, Które Wcześniej Były Pytaniami w Języku Niemieckim. Jednak teraz poznałem zagranicznego kolegę wihajstra. Oto... VASISTAS.
"Vasistas" to francuskie słowo oznaczające lufcik. Nie ma wątpliwości, że wzięło się od niemieckiego pytania "Was ist das?" ("co to jest?"), które najwyraźniej tak często padało w towarzystwie lufcika, że być może zostało omyłkowo wzięte przez Francuzów za nazwę tegoż.
Co ciekawe, dla Turków lufcik to również "vasistas" i zapożyczyli to słowo z francuskiego ( ͡°͜ʖ͡°) To przepiękne, jak język jest tworem żywym i ewoluuje z
@GetRekt: a na przykład u Jankesów sosna to spruce - Słowo to jest jednym z zapożyczeń języka polskiego w języku angielskim. Na pytanie Anglików, jak nazywają się drzewa, których pnie do nich importowano – Polacy odpowiedzieli, że te drzewa są "z Prus". (cycat z Wkisłownika)
Tajemnica Lodowej Przełęczy (albo tragedia Kaszniców) – incydent mający miejsce 3 sierpinia 1925 roku w okolicy Żabich Stawów Jaworowych w Słowackich Tatrach Wysokich, w wyniku którego zmarły 3 osoby: Kazimierz Kasznica (46 lat), jego dwunastoletni syn i doświadczony taternik Ryszard Wasserberger (21 lat).
Notka autorska, bo Wikipedia nie ma o tym artykułu, tylko g---o-notkę podpiętą pod tekst to Żabich Stawach.
Szybkie #rozdajo #zadarmo Oddam w dobre ręce konsole PS3 w dobrym stanie. Lekkie ślady użytkowania, ale wszystko działa Czemu oddaje? Kupiłem zaraz po premierze, a jak pojawiło się PS4 odrazy wymieniłem. Od tamtej pory się kurzy, bo nawet mi się nie chce jej sprzedawać.
Miałem takiego znajomego, który jak jechaliśmy pod namiot to leciał w ostry minimalizm. My napchane plecaki, kuchenki turystyczne, śpiwory, spreje na komary, a ten koc do plecaka i grubsza bluza do przykrycia się. Komary fajkami odstraszał, jedna łyżka robiła mu do mieszania kawy, smarowania kanapek i krojenia kiełbasek, była właściwym narzędziem na śniadanie, obiad i kolację. Pierwszy raz jak jechaliśmy to spakował się na 3 dni do małego plecaka. Zauważyłem że nawet
@cyal niby pasta ale szanuję takich ludzi, strasznie mnie irytuje kiedy niektórzy faceci pakują się na namioty jak baby które jadą na tydzień do Egiptu. Później wiecznie coś zgubione, pół roku pakowania się, jedna torba i cały bagażnik zajęty. Znam typa co na dwa dni pod namiotami specjalne wziął k---a kalosze, przenośny prysznic, śpiwór wielkości jakby szedł na ośmiotysięczniki i k---a ocieplacze do rąk. W lato.
Takie okropienstwo... kumpel zobaczył jak to pracuje i dostał ataku padaczki... Nie polecam, ale daje 5 gwiazdek bo robal zdrowo p--------a i robi niewytlumaczalne r-------------e muzg trikady fikoły i obroty a kumpel wyzdrowieje #wedkarstwo #poznanskieprzygodywedkarskie
Ale wtedy jej zwróciłam uwagę, że ja nie jadę z nimi.
#heheszki