Wpis z mikrobloga

@to_jest_chyba_kurcze_zart: A ja właśnie nie rozumiem ludzi, którzy mogą zabrać dodatkowe rzeczy, a tego nie robią. Wiadomo, jak idziesz z placakiem i namiotem kilka dni to pakujesz tylko najpotrzebniejsze rzeczy, liczysz każdy gram, ale to jest coś zupełnie innego. Jak jadę samochodem na camping, będę miał samochód cały czas w zasięgu i nie będę musiał nosić tych rzeczy na plecach, to czemu właściwie nie zabrać dużo? Ja zawsze biorę masę
  • Odpowiedz
@Piotrek00 jeżeli jadę moim autem to biorę co chcę, mogę sobie nawet wziąć sześciopak dmuchanych lal bo tak. Jeżeli jadę pociągiem albo czyimś autem to biorę tylko najpotrzebniejsze rzeczy - 20-30 litrowy pełny plecak, obok namiot w łapie i spokojnie na tydzień starczy. Ja z natury i tak jestem minimalistą, dodatkowo nienawidzę się pakować i gubić rzeczy. Nigdy nie mam problemu do właściciela auta jeżeli półtora godziny się pakuje, ale jeżeli
  • Odpowiedz
@to_jest_chyba_kurcze_zart: @Piotrek00:
Mieliśmy kiedyś taką agentkę na jednym wypadzie pod namiot. Wymyśliliśmy że kierowca z jednym kumplem pojadą autem z bagażami, a reszta pociągiem. Zrzuciliśmy im bagaże i w drogę. Na miejscu okazało się, że musieli upchać to malutkie autko pod sam dach, łącznie z kolanami pasażera. Okazało się również, że w jej bagażu był m.in. opiekacz do kanapek :)
  • Odpowiedz