Słyszałem ostatnio historię jak to znajomi pojechali do Anglii na jakąś wymianę czy coś i mieszkają u anglojęzycznej rodzinki co po polsku ani słowa. Oni angielski coś tam potrafią ale daleko perfect. I jednego dnia zadeklarowali że zrobią spagetti na obiad dla wszystkich. Potrzebny był durszlak. Nie wiedzieli gdzie go znaleźć. Nie wiedzieli jak się to nazywa po angielsku. Słownik nie miał takiej pozycji. I wiecie co wymyślili?
@Drmscape: @Hannahalla: @Prokurator1990: piękne uczucie że jedyna niehejtowana korporacja taxi na Wykopie to ta, w której ja jeżdżę. Pozdrawia kierowca Ryby (⌐͡■͜ʖ͡■)
Drogie Mirki! Właśnie oddaję komórki macierzyste dla mojego bliźniaka genetycznego! Najlepszy moment w moim życiu! Uczucie nie do opisania! Zachęcam Was do rejestrowania się jako potencjalny dawca komórek. Można zrobić tak niewiele, a zarazem tak wiele... Trzymajcie kciuki za mojego Biorcę, który jutro będzie miał przeszczep! Pamiętajcie, dobro wraca!!! ( ͡°͜ʖ͡°) #wroclaw #pomoc #rozowypasek #chwalesie #zdrowakobita
@prosiack: Co do tego wracającego dobra to nie do końca. Przykład ostatni miesiąc. Kupiłem w ramach akcji żywność dla dzieci, wieczorem dostałem mandat za złe parkowanie (później się okazało, że samochód był poprawnie zaparkowany tylko SM źle zinterpretowała znaki drogowe) Tydzień później... znalazłem portfel i zaraz oddałem go właścicielowi. Następnego dnia samochód mnie potrącił... Tak więc jak dobro wraca to u mnie w złą stronę interpretuje się to dobro. Przykładów
Mireczki, zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Czy ktoś z Was nie szuka może pracownika? Chcę pomóc w szukaniu pracy mojemu tacie. Jak wiadomo, dla osoby mającej więcej niż 55 lat znalezienie zatrudnienia jest nie lada wyzwaniem. Tata ma doświadczenie w pracy w magazynie, jako kierownik zmiany w hurtowni farmaceutycznej. Urodził się w 1959 roku. Niestety, w ostatnim czasie zupełnie się poddał... Będę wdzięczna za wszelkie informacje. Chodzi głównie o
Kolega z dawnej pracy kupił sobie psa rok temu. Jak to połowa zwierzaków posiadanych przez osoby z IT: pies wabi się Piksel. Maly, pocieszny, ale ponoć inteligentny. Podaje łapę, drugą łapę, turla się. Reaguje też odpowiednio na komendę 'Zdechł pies'. Z tą różnicą, ze kolega zamiast 'Zdechł pies' woła do niego...
Nie rozumiem ludzi, którzy w dużym mieście mają prawo jazdy oraz samochód, co jest nieracjonalne i nieopłacalne pod względem ekonomicznym, logistycznym oraz psychicznym. Mam wrażenie, że mają ten samochód tylko po to aby popisywać się nim przed znajomymi i podbudowywać swoje ego. Ja oczywiście nie mam ani prawa jazdy, ani samochodu, a jest tak z trzech prostych powodów. Po pierwsze, samochód jest nieekonomiczny. Pielęgnacja go pochłania horrendalną ilość pieniędzy - paliwo jest
@fuberutsu: nawet dobrze im idzie, każdy z 3 goli pierwsi strzelają plus słupek.. ale tak się cieszą, że cały czas się wywracają, jak lecą do kibiców ;)
I kobita skumała