Gdy nastąpiłą zmiana władzy, Tobiasz ścigany przez prawo stał się Tobiaszem wzorowym obywatelem informującym marszałka Komorowskiego o rzekomej korupcji w Komisji Weryfikacyjnej WSI. A Komorowski "wyraził zainteresowanie" wykradzeniem tajemnicy państwowej. Komorowski w prokuraturze przyznał się do 3 tygodni pokątnych spotkań z pułkownikami (dodatkowo Aleksander Lichocki, który w czasie procesu przyznał, że o tym, że zostanie zatrzymany i że za odegranie przydzielonej mu przez Tobiasza i ABW roli "konia trojańskiego" przyjdzie mu spędzić kilka miesięcy w areszcie, wiedział na wiele miesięcy przed zatrzymaniem.) i Komorowski twierdził, że jest tego pewien, bo zanotował w kalendarzu. Przyłapany przez prawników na kłamstwie zmienił zeznania i ostatecznie przyznał, że spotkania trwały ponad 6 tygodni.
Dlaczego trwało to tak długo? Komorowski w prokuraturze stwierdził, że trwało to tak długo, gdyż Służba Kontrwywiadu Wojskowego, a konkretnie płk Grzegorz Reszka z SKW spowolnili ten proces, że spotkania z nim niewiele wnosiły do całej sprawy, dlatego ostatecznie po ponad 6 tyg. o sprawie została powiadomiona ABW. Na początku marca 2015 r. płk Grzegorz Reszka zeznał w sądzie, że w ogóle się o tej sprawie od nikogo nie dowiedział, nie miał na ten temat żadnych informacji. Jest zdumiony tym, że ktoś twierdzi, że było inaczej... Mówiąc krótko, wg słów płk Grzegorza Reszki, Bronisław Komorowski kłamie.
O
Nowe sprawozdanie: co robią media?
A co się działo w mediach po podpaleniu obiektu przy ambasadzie?
"Albo złodziej albo idiota. To jest niemożliwe, żeby ktoś za tyle pracował. Za 6 tysięcy." #bienkowskawojtunik
"Ludzie się w głowy pukają"
https://twitter.com/BMaslankiewicz/status/600660816128507904
BIeńkowska-
Paweł Wojtunik powiedział: "Widzisz, ale facet nauczył ich, że on dzwoni i on im rozkazuje. I tak samo poszli, spalili budkę pod ambasadą, bo minister osobiście wymyślił taką..."
Bieńkowska: Taką koncepcję, tak.
Już w trakcie marszu w 2013 roku były informacje, że przy ambasadzie duża grupa nieumundurowanych funkcjonariuszy zmieszała się z tłumem, a potem doszło do podpalenia budki przy rosyjskiej ambasadzie.