@telpan: Byle najeść się teraz, a na starość to jakoś tam będzie. Zjesz dziecko, mięsa na dwa dni do tygodnia starczy (zależnie od masy bachora). Tylko powiedz mi skąd na starość zapasową nerkę weźmiesz? Wątroba się nie przyda?
Zawsze mnie wkurzają takie lamenty więc napiszę od początku.
Jako młody chłopak, zacząłem pracować kiedy tylko mogłem czyli po skończeniu 16 roku życia. Nie mogłem sobie kupić "najek" jak chciałem je mieć, musiałem na nie zapracować. Nie mogłem liczyć na "bogatych" rodziców którzy kupią mi wszystko. Chodziłem w ciuchach z lumpeksu a moja mama pracowała na 2 zmiany i brała różne dodatkowe prace do domu żeby jakoś mogło się żyć. Szybko wyrobił
@bombowiec: Człowiek sukcesu, też mogę skopiować historyjkę z internetu żeby zabłysnąć "jaki to ja nie jestem och i ach i z jakiego gówna się nie wyrwałem".
Dane firmy or twoja cuul story diddynt happen.
Swoją drogą jakieś 3 tygodnie temu napisałeś coś takiego :
"Osobiście rozważam uczestnictwo w tym wolontariacie. Nie żeby zarobić tylko po to, aby dobrze się bawić, mieć dostęp do miejsc nie dostępnych dla zwykłych kibiców i aby
Miałem napisać dłuższy komentarz, ale się powstrzymałem.
Napiszę tylko, że jeszcze da się utrzymać rodzinę czteroosobową przy rocznym dochodzie wielkości 52000 brutto, ale boję się myśleć o przyszłości z wyższym VAT-em, drogim paliwem, i brakiem np. ulgi na dzieci. Będzie ciężko, ale jestem pozytywnej myśli że damy radę :)
O domku to zapomnij myślisz że się przeprowadzisz do domu i za nic płacić nie trzeba?? W domu w kółko jest coś do zrobienia a to trawę skosić liście zgrabiać odśnieżać, nie mówię już o opłatach podateczek, ogrzewanie w zimę, a tona czegokolwiek to wydatek minimum 600zł, a toną to nie ogrzejesz domu przykładowo 120m, światełko i inne pierdoły, a spółdzielnia nie ma co ale ogrzewanie praktycznie 5 miesięcy płacić trzeba ale
@lichwiarz: ta tyle ze u mnie w domu placi sie np 650zl czynszu miesiecznie gdzie nie ejst w liczone w to ani ciepla woda ani gaz, praktycznie tylko ogrzewanie. A jak nie bedziesz placil czynszu to cie zlicytuja mimo ze na papierku mieszkanie moze byc twoje, swietna rzecz. Jak masz swoj dom wolnostojacy to najwyzej zmarzniesz jak nie rozpalisz w piecu ale najgorszy okres przezyjesz i cie nie wywala.
Jeśli ma się możliwość mieszkania z rodzicami to powinno się z nimi mieszkać. Zwykły model rodziny wielopokoleniowej która w Polsce od zarania dziejów była stosowana to świetna symbioza i oszczędność.
Jak słyszę kogoś kto mówi że mieszka na swoim a na szyi ma pętlę 30 letniego kredytu to śmiać mi się chce. Mieszkanie jest Twoje kiedy spłacisz kredyt a jeśli jeszcze spłacasz kredyt to mieszkasz w lokalu/domu którego właścicielem jest bank.
Ale wy p@@%%##icie. Kiedyś ludzie nie zarabiali nic lub niewiele, nie mieli światła, toalet, kanalizacji, bieżącej wody, ciuchów z H&M, Wykopu, samochodów, powszechnej medycyny i pierdyliarda innych wspaniałych rzeczy i żyli. I się rozmnażali.
Więc co będzie jeżeli spełnią się wasze najczarniejsze wizje? Ano nic. Po prostu będziecie sadzić kartofle i srać w takich śmiesznych drewnianych chatkach za stodołą. A życie będzie toczyć się dalej.
Jest ... nie stac Cie na dzieciaka to sobie go nie rob. Chcesz zeby bylo stac to znajdz se lepsza prace. Dlaczego zawsze tak sobie komplikujecie zycie?
@PeaceUN: zgadzam się z Toba, tylko jest pewne ALE. Gdyby nie ograbiano nas z pieniędzy tak, jak to się robi obecnie, to ta rodzina mogłaby albo sobie odłożyć za wczasu grosza, albo w wypadku pojawienia się dziecka wystarczyłaby wypłata jednego rodzica, aby skromnie bo skromnie przeżyć ten trudny okres.
Do tego jednego nie rozumiem. Wiem, że tam siedzą złodzieje i chca nas okraść. Tylko zastanawiam się, dlaczego jak już muszą to
"Pojawienie się dziecka wyłączyłoby przede wszystkim Żonę z rynku pracy na dobre parę miesięcy, co oznaczałoby najprawdopodobniej ruinę dla naszego domowego budżetu"
Owszem, byłaby na pełnopłatnych zwolnieniach lekarskich i pełnopłatnym macierzyńskim. Skąd pomysł, że oznaczałoby to ruinę dla budżetu?
@Tym: żłobek to jeszcze luksus z powodu braku miejsc i na razie ustawa żłobkowa tej sytuacji nie poprawiła (podobno bubel straszny). A z baciami jest tak, że jedne domagają się i chcą wnuków a inne twierdzą, że mają własne życie.
Komentarze (275)
najlepsze
Jako młody chłopak, zacząłem pracować kiedy tylko mogłem czyli po skończeniu 16 roku życia. Nie mogłem sobie kupić "najek" jak chciałem je mieć, musiałem na nie zapracować. Nie mogłem liczyć na "bogatych" rodziców którzy kupią mi wszystko. Chodziłem w ciuchach z lumpeksu a moja mama pracowała na 2 zmiany i brała różne dodatkowe prace do domu żeby jakoś mogło się żyć. Szybko wyrobił
Dane firmy or twoja cuul story diddynt happen.
Swoją drogą jakieś 3 tygodnie temu napisałeś coś takiego :
"Osobiście rozważam uczestnictwo w tym wolontariacie. Nie żeby zarobić tylko po to, aby dobrze się bawić, mieć dostęp do miejsc nie dostępnych dla zwykłych kibiców i aby
Napiszę tylko, że jeszcze da się utrzymać rodzinę czteroosobową przy rocznym dochodzie wielkości 52000 brutto, ale boję się myśleć o przyszłości z wyższym VAT-em, drogim paliwem, i brakiem np. ulgi na dzieci. Będzie ciężko, ale jestem pozytywnej myśli że damy radę :)
Komentarz usunięty przez moderatora
@leinad77: Donald na to liczy, polak ma twardą dupę, jeszcze wiele wytrzyma.
Taa, bloki są zajebiste. Szczególnie wtedy, gdy sobie kichniesz, a sąsiad z zza ściany odpowie Ci "na zdrowie".
Jak słyszę kogoś kto mówi że mieszka na swoim a na szyi ma pętlę 30 letniego kredytu to śmiać mi się chce. Mieszkanie jest Twoje kiedy spłacisz kredyt a jeśli jeszcze spłacasz kredyt to mieszkasz w lokalu/domu którego właścicielem jest bank.
Jeśli
Więc co będzie jeżeli spełnią się wasze najczarniejsze wizje? Ano nic. Po prostu będziecie sadzić kartofle i srać w takich śmiesznych drewnianych chatkach za stodołą. A życie będzie toczyć się dalej.
Do tego jednego nie rozumiem. Wiem, że tam siedzą złodzieje i chca nas okraść. Tylko zastanawiam się, dlaczego jak już muszą to
Nie czytalem co robia (bo moze cos produkuja jednak) ale na ich miejscu dawno bym odkurzyl paszport i sie stad zwinal...
Owszem, byłaby na pełnopłatnych zwolnieniach lekarskich i pełnopłatnym macierzyńskim. Skąd pomysł, że oznaczałoby to ruinę dla budżetu?
@sobed: babcia, żłobek.