@pitrah606: (następnym razem dodaj '@' przed nickiem, to dostanę Twój post w powiadomieniach)
Na temat tej konkretnej sprawy nic nie powiem, bo trudno ocenić rzetelność artykułu.
Na temat rozwodów, sądów i organizowania opieki nad dzieckiem: w Polsce te sprawy są fatalnie prowadzone, nie promuje się współpracy między rodzicami, najczęściej obie strony wychodzą z tego niezadowolone. Jedna ma na głowie całość obowiązków (gotowanie, pranie, odprowadzanie do szkoły, pomaganie w lekcjach, wstawanie w nocy do gorączkującego dziecka, ....) i ma żal, że druga osoba jest tylko od weekendowych zabaw. I często żal o niepłacone alimenty (ściągalność alimentów w Polsce to jakieś 15%). Druga ma na głowie alimenty i w zamian kilka-kilkanaście godzin w tygodniu, które najczęściej nie zaspokajają rodzicielskich potrzeb. W większości zachodnich państw jest to o wiele lepiej zorganizowane, system zachęca do współpracy, nie do
Niestety dopóki sędziują ludzie dopóty sadownictwo nie będzie prawdziwie niezawisłe. Przydałby się porządny algorytm AI (z otwartym źródłem) do pełnienia roli sędziego - wprowadzasz zeznania, dowody i sprawa najuczciwiej rozwiązana w kilkanaście sekund ;)
A ja po roku walki mam rozwód z winy żony. Miałem w składzie sędziowskim 3 kobiety. Żona robiła ze mnie alkoholika, znęcającego się nad rodziną, pisała donosy do pracy (mundurówka), ale nic to nie dało. Dziecko mam 3razy w tyg, a na pierwszej sprawie o podwyższenie alimentów żona nic nie wskórała (a tez była kobieta sędzina).
@van: Coś mnie opacznie zrozumieliście. Właśnie to, że jestem mundurowym było problemem, bo byle donos i miałem postepowanie, alimenty chciała ciągle większe bo niby dobrze zarabiam...
A ja powiem trochę inaczej. Jak sobie ktoś za żonę bierze pustaka to musi się liczyć, że któregoś dnia może to się źle odbić. Jak się puka pustaka i rodzi się z tego dziecko, to też trzeba wiedzieć, że coś się dzieje :). A potem narzeka to w sądzie, jaka to żona zła kobieta jest :)
@cmhqwidget: To ty gówno wiesz o zyciu Ci powiem , skoro takie głupoty piszesz...nawet nie masz pojęcia jak przewrotne może być życie.
Nie bierz tego do siebie ale....p!!@!##isz głupoty.Nie życzę ci tego bólu i niemocy, który rodzi się w ojcu/matce gdy zabrania sięwidzieć lub nastawia się dziecko przeciw niemu .
@gibdzioch: Ale trochę racji ma i to idzie w drugą stronę, fajne są cechy takie jak "stawianie na swoim" "ma swoje zdanie" "nie da sobą pomiatać" "dostaje to czego chce" "wszyscy się jej/go boją, czują respekt"- na początku imponują i się podobają do czasu, kiedy nie potrzebujesz kompromisu z taką osobą i nie ważne, czy z facetem, czy z kobietą to zawsze jest problem. Jeżeli ktoś nie potrafi iść na
no, jestem ciekaw ile osob tak narzekajacych na "seksistowskie" sądy sie oburza, gdy dziecko jest brane pod opieke przez ojca z krajow arabskich/muzulmanskich...
@szymon_g: Jesli matka - polka bedzie zla matka, bedzie zaniedbywala dziecko, bila je itp. to nie mam nic przeciwko, aby ojciec arab je zabral z naszego kraju.
Komentarze (67)
najlepsze
Na temat tej konkretnej sprawy nic nie powiem, bo trudno ocenić rzetelność artykułu.
Na temat rozwodów, sądów i organizowania opieki nad dzieckiem: w Polsce te sprawy są fatalnie prowadzone, nie promuje się współpracy między rodzicami, najczęściej obie strony wychodzą z tego niezadowolone. Jedna ma na głowie całość obowiązków (gotowanie, pranie, odprowadzanie do szkoły, pomaganie w lekcjach, wstawanie w nocy do gorączkującego dziecka, ....) i ma żal, że druga osoba jest tylko od weekendowych zabaw. I często żal o niepłacone alimenty (ściągalność alimentów w Polsce to jakieś 15%). Druga ma na głowie alimenty i w zamian kilka-kilkanaście godzin w tygodniu, które najczęściej nie zaspokajają rodzicielskich potrzeb. W większości zachodnich państw jest to o wiele lepiej zorganizowane, system zachęca do współpracy, nie do
@deevee: wypowiedziales slowo klucz do calej sytuacji: "mundurówka"
Nie bierz tego do siebie ale....p!!@!##isz głupoty.Nie życzę ci tego bólu i niemocy, który rodzi się w ojcu/matce gdy zabrania sięwidzieć lub nastawia się dziecko przeciw niemu .