Ciekawe, jak to udowodnili. Bo jeśli tylko wykazali korelację, to nie znaczy wcale, że sól jest zdrowa.
Na podobnej zasadzie wyszło z badań, że ludzie, którzy rzucili palenie mają większą szansę na śmierć na raka płuc, od ludzi, którzy palą. Rozwiązanie jest proste - jak ktoś się dowiedział, że jest chory - rzucał palenie, a potem duża część tych ludzi umierało. Natomiast większość z palaczy, którzy w momencie przeprowadzania badań nie zapadali
@tell_me_more: W przypadku papierosów, manipulacje o których piszesz nie dziwią, bo w grę wchodzą interesy wielkich koncernów. A taka sól i tak wielkiego szału nie zrobi :P
Poza tym po to robi się 5 zespołów badawczych, żeby wykluczyć pewne "zbiegi okoliczności".
Ale zgodzę się w byciu ostrożnym z takimi newsami, bo np. kawa w przeciągu ostatnich 15 lat kilkakrotnie zmieniała obóz "szkodliwe" i "nieszkodliwe"...
Ale tu nie chodzi o nieszczęśliwy zbieg okoliczności w uzyskanych rezultatach (coś jak wyrzucić pod rząd sto razy reszkę), ale o błąd metodologiczny (czyli np. wniosek: już zawsze będzie wypadać reszka).
Nawet i sto zespołów, nie miałoby szansy na inne wnioski, jeśli będą je błędnie wyprowadzać (bo wejściowe dane statystyczne będą takie same). Całe to narzekanie jaką to fałszywą nauką jest statystyka, bierze się stąd, że zawierzamy innym
Cała ta debata o zdrowiu soli odnosi się do grubasów, cukrzyków czy innych patologii. Dla zdrowego, ruszającego się człowieka, jest niezbędna i nie należy jej ograniczać. Jony sodowe i chlorkowe tracimy w moczu, pocie, trochę też w kale więc trzeba je uzupełniać.
Wkurza mnie też podniecanie się, że jakaś woda ma 0,000004% sodu. Zajebiście k#$!a. Spróbujcie taką uzupełniać ubytki wody i elektrolitów po wysiłku to się chyba zesracie.
Idąc tym tropem wszystko jest w pewnym sensie szkodliwe. Od dawna było wiadomo, że sól nie jest zła, ale brakowało tylko długoterminowych badań. Cieszę się, że ktoś się tym zajął.
Komentarze (92)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
No, teraz dobrze :)
Na podobnej zasadzie wyszło z badań, że ludzie, którzy rzucili palenie mają większą szansę na śmierć na raka płuc, od ludzi, którzy palą. Rozwiązanie jest proste - jak ktoś się dowiedział, że jest chory - rzucał palenie, a potem duża część tych ludzi umierało. Natomiast większość z palaczy, którzy w momencie przeprowadzania badań nie zapadali
Poza tym po to robi się 5 zespołów badawczych, żeby wykluczyć pewne "zbiegi okoliczności".
Ale zgodzę się w byciu ostrożnym z takimi newsami, bo np. kawa w przeciągu ostatnich 15 lat kilkakrotnie zmieniała obóz "szkodliwe" i "nieszkodliwe"...
Ale tu nie chodzi o nieszczęśliwy zbieg okoliczności w uzyskanych rezultatach (coś jak wyrzucić pod rząd sto razy reszkę), ale o błąd metodologiczny (czyli np. wniosek: już zawsze będzie wypadać reszka).
Nawet i sto zespołów, nie miałoby szansy na inne wnioski, jeśli będą je błędnie wyprowadzać (bo wejściowe dane statystyczne będą takie same). Całe to narzekanie jaką to fałszywą nauką jest statystyka, bierze się stąd, że zawierzamy innym
Wkurza mnie też podniecanie się, że jakaś woda ma 0,000004% sodu. Zajebiście k#$!a. Spróbujcie taką uzupełniać ubytki wody i elektrolitów po wysiłku to się chyba zesracie.
Idąc tym tropem wszystko jest w pewnym sensie szkodliwe. Od dawna było wiadomo, że sól nie jest zła, ale brakowało tylko długoterminowych badań. Cieszę się, że ktoś się tym zajął.
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/obalono-popularny-mit-dotyczacy-soli,1,4261778,wiadomosc.html