Jestem Polakiem, więc nie czytam. Skąd czerpię wiedzę o życiu? A z telewizora.
![Jestem Polakiem, więc nie czytam. Skąd czerpię wiedzę o życiu? A z telewizora.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_OECiKujEdYVPXy2LB04pMVPefDlNTyaf,w300h194.jpg)
56 procent Polaków w ubiegłym roku ani razu nie przeczytało choćby jednej książki. Nie przejrzało albumu, poradnika, słownika, książki elektronicznej, kucharskiej lub co najmniej trzech stron tekstu w internecie.
![emuw3p8bryw3an8](https://wykop.pl/cdn/c3397992/emuw3p8bryw3an8_InkMrV5Tuq,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 125
Komentarze (125)
najlepsze
Ja nie muszę czerpać znikąd. Jestem wykopowiczem i wiem wszystko o wszystkim.
Komentarz usunięty przez moderatora
nie muszę się nikomu tłumaczyć, że lubię oglądać "Kości", albo "Gości" :)
No ale badanych, to też wzieli reprezentatywnych,
I nudny.
Ludzie, którzy nie czytają (harlequiny i Cobeny się nie liczą), są niesamowicie wręcz nudni. Przynajmniej dla mnie.
To już chyba wolę aby moi znajomi nic nie czytali niż mają czytać jakieś pseudo-poradniki, albo książki typu self-help, a potem twierdzić że to otworzyło im oczy i już wiedzą jak cały świat działa.
Poza tym zastanawiam się skąd ten trend gloryfikowania KAŻDEJ książki, jakby w każdej książce były tylko mądrości i nie było nigdy żadnych szmatławców.
Często
A jeżeli ktoś czyta np. Camusa, Mrożka, Herberta, Steinbecka, Lema i innych uznanych pisarzy (chociaż każdy pisał o czym innym)?
Ma wtedy wymienić w zainteresowaniach "czytanie mądrych książek"? ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak ktoś pierwszy raz przychodzi do mnie do domu to zawsze słyszę pytanie - gdzie ty masz telewizor? Mówię, że nie mam. To zaraz wielkie oczy robią