Norma Euro 7 od 2026 roku dotknie nawet aut elektrycznych. To dopiero początek

Ma być jeszcze czyściej, bardziej ekologicznie, a przy okazji bezpieczniej niż dotychczas tak w największym skrócie można podsumować zmiany, jakie czekają nas w unijnych przepisach, które mają wejść w życie w najbliższym roku. Pozostaje pytanie, czy przypadkiem nie będzie przez to też drożej?

[teh_m]

Dobra wiadomość jest taka, że tachografy trzeba będzie stosować obowiązkowo tylko w przypadku tras międzynarodowych, z nowych wymogów zwolnione będą przejazdy krajowe i niekomercyjne takimi pojazdami.

Czyli jak Seba - majster z Cieszyna, chce zrobić instalację wod-kan Jiřiemu z drugiego Cieszyna, a klamoty wozi busem, to musi mieć tacho. No bo przecież przejazd jest komercyjny. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ

[Cztero0404]

Nie podoba mi się ten wpis. Nie oszukujmy się większość ludzi na wykopie czyta głównie nagłówki a to jest nic innego jak kolejne strasznie ludzi i próba wywołania paniki.

[PIAN--A_A--KTYWNA]

Koniec motoryzacji

[autotldr]

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 77% (jestem botem)

Zmiany w normach emisji Euro 7

Nowe normy emisji Euro 7 wchodzą w życie 29 listopada 2026 roku, obejmując zarówno auta spalinowe, jak i elektryczne. Producenci będą musieli dostosować się do zaostrzonych procedur pomiarowych, co może skutkować podwyżkami cen samochodów. Nowe regulacje wymuszą dłuższe i dokładniejsze badania pojazdów, uwzględniając także cząstki emitowane przez opony i hamulce. Dla użytkowników pozytywną zmianą będzie obowiązek