Kot Pandek stracił kawałek języka. Jest wyrok dla oprawcy

Sąd orzekł wobec mężczyzny 10-letni zakaz posiadania zwierząt, 20 tys. zł grzywny, 10 tys. zł nawiązki na rzecz KTOZ oraz przepadek kota. Wyrok jest nieprawomocny. KTOZ zapowiada, że będzie składał sprzeciw wobec niego.

[LudzieToDebile]

Gość obciął kotu język, bo ten zjadł plasterek boczku!
No ja pierdzielę!
Za takie bestialstwo odsiadka powinna być gwarantowana. Ciekawe czy współosadzeni lubią zwierzęta...

[autotldr]

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 63% (jestem botem)

Bestialskie zdarzenie w Krakowie

W listopadzie 2024 roku 57-letni mężczyzna obciął język swojemu kotu, Pandkowi, za zjedzenie plasterka boczku. Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (KTOZ) interweniowało, gdy kot trafił do nich w ciężkim stanie, z ranami na łapie, grzbiecie i oczach. Po intensywnej opiece lekarzy zwierzęta zaczęły wracać do zdrowia, a Pandek znalazł nowy dom, stając się symbolem walki o

[lesne_runo]

zna ktoś nazwisko tego śmiecia Witolda B? Jakieś namiary? Nie wierze, że nie, przy tak medialnej sprawie.

[Jot__]

Szkoda, że nie ma za takie rzeczy prawa oko za oko. Chętnie byłbym jego katem.
Zakaz posiadania zwierząt ponadto dożywotni, to w ogóle nie powinno mieć innej możliwości.
Po wszystkim do paki na minimum 10 lat.
I żadnej możliwości ubiegania się o rentę i pomoc z tytułu obciętego języka.
Do tego jeszcze powinno się stygmatyzować coś takiego blizną na czole (ZNZ za znęcanie nad zwierzętami, M za mordesrtwo, G za gwatł i

[gonorrhoea_]

https://www.wojskonews.pl/article,policyjny_pies_piorun_udusil_sie_w_radiowozie_prokuratura_chce_umorzyc_sprawe.html

a mógł go upiec w aucie to prokuratura by umorzyła