na początku covida wymyśliłem sobie, ze kupie spawareczke i zacznę sobie smażyć. Tak też się stało. Wyłącznie hobbystycznie. Zacząłem sobie spawać stoły, małe konstrukcje, użyteczne przedmioty, narzędzia. Jakieś małe zlecenia dla znajomych no i spoko. Nie sądziłem jednak, że tak szybko przyjdzie skrzywienie i obserwowanie absolutnie każdej spoiny w przestrzeni publicznej. Od tamtej pory oceniam każdy spaw i zamiast cieszyć się widokiem zachodzącego słońca na kładce czy moście, to ja sprawdzam jak
@Frugos: ...Mój stary to fanatyk spawania. Pół mieszkania z------e spawarkami, najgorzej. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżące na ziemi elektrody czy drut spawalniczy i trzeba wyciągać w szpitalu, bo mają zadziory na końcu...
Ja miałem podobnie z mebelkami. Dopóki sam nie zacząłem sobie składać, nie zauważałem błędów popełnionych przez "fachowców".
@Kot_w_butach7: U mnie jak żona sobie zakupi "designerskie" g---o, to pierwsze co muszę robić to wzmocnienia, żeby ten badziew się nie rozpadł. Żeby było śmieszniej - te wzmocnienia i tak są niewidoczne przy normalnych użytkowaniu a zmieniają chwiejące się g---o w stabilny mebel.
Komentarze (75)
najlepsze
XD
@Kot_w_butach7: U mnie jak żona sobie zakupi "designerskie" g---o, to pierwsze co muszę robić to wzmocnienia, żeby ten badziew się nie rozpadł. Żeby było śmieszniej - te wzmocnienia i tak są niewidoczne przy normalnych użytkowaniu a zmieniają chwiejące się g---o w stabilny mebel.
@orkako: Ciekawe kto napełnia tubki tym czarnym kitem i kto produkuje kit, i z czego... W końcu Pakistan to królestwo regeneracji ( ͡° ͜ʖ ͡°)