Inni faceci też tak mają. Kryzys wieku średniego to nie powód do wstydu
To wciąż jest temat tabu. Wyśmiewany. Sprowadzany do tego, że facet 40-50+ zakochał się w młodszej kobiecie, albo, że zaczął pić. Męskie klimakterium. Ale często za tym idzie duża przemiana, poczucie straty, gonienie za tym czego bezskutecznie pragnęliśmy. I faceci nie muszą się tego wstydzić
SezonBurz z- #
- #
- #
- #
- #
- 239
- Odpowiedz
Komentarze (239)
najlepsze
To sie powinno nazywać 'odrodzenie wieku średniego' a nie kryzys...
@Korda: trzeba byłoby zapytać tych od wysokich obcasów. Męski to kryzys, damski - poszukiwanie utraconego szczęścia. Coś w ten deseń. Podobnie jak ze zdradą. Facet - zdradził. Kobieta - czuła się zaniedbywana. Albo jak z dużo młodszym partnerem - kobieta wtedy wie czego chce. Facet? P-----l.
@976497: a masz dzieciaki? bo u dzieciatych zmęczenie w trzeciej,czwartej dekadzie życia wynika głównie z małych dzieci
BABA 40 to już stara rura, za którą ogląda się tylko lekarz i makijarzystka. I to kobiety mają kryzys nie faceci. Facet ma kryzys jak podupadnie na zdrowiu i
Mężczyźni są nieuczciwie traktowani przez społeczeństwo, bo ich potrzeby są dyskryminowane. Mają tylko bronić, chronić i żywić. Jeśli kobieta 40-50-letnia chce wreszcie zacząć podróżować, to realizuje marzenia. A jeśli facet 40-50-letnii wreszcie kupi sobie motor to "kryzys". Nie, to też marzenia. Do których ma takie samo prawo.
Uwaga, oświadczenie. Jako uporządkowany mężczyzna na najbliższe
Jakieś V8 muszę kupić, albo takie w moim wieku, albo nówkę- bo są fajne. No i latanie po świecie za psi pieniądz też jest fajne, można polecieć gdzieś z kumplami na browara zamiast narzekać w garażu :D
A oprócz tego - nauczyłem się latać, kupiłem sobie samolot (niewielki, ale zawsze to coś), kupiłem domek na Mazurach, żeby mieć gdzie z kumplami (i nie tylko) wybyć na weekend. W garażu stoją już dwa motocykle i solidnie
@HeniekZPodLasu: kumple po 40-tce?
No i dopiero wtedy facet tak na prawdę wchodzi na
@malkontent: Ale nikogo nie interesuje twoje nieistniejące życie matrymonialne.
Społeczeństwo: ubaw po pachy