Ja kiedyś w pracy miałem mały wypadek, przygniotłem sobie palucha, zrobił się 3x większy więc pojechałem na SOR do szpitala wojewódzkiego w Bielsku-Białej. W okienku spytał chłop co się stało, pokazałem mu palca i mówię że chyba jest złamany. Dał mi numerek i kazał czekać. W międzyczasie ludzie przychodzili z mniejszymi pierdołami ale wchodzili przede mną. Siedziałem tam dobre 7h aż wyświetlił się mój numer ale nad innymi drzwiami niż te gdzie pisało hururgia urazowa Poszedłem, siadam, podchodzi do mnie babka i mówi
@kikiton: Ja wyleciałem niefortunnie z wanny o 2 w nocy ( ͡°͜ʖ͡°) i to na trzeźwo, więć pojechałem sobie do szpitala na Bródnie, bo wybiłem palucha. No i tak sobie siedziałem od 2:30 do 7:30 aż przyjechał lekarz ortopeda. Na miejscu powiedzieli mi wprost, że jak lekarz się wyśpi to przyjdzie i mnie obejrzy. Strzelili w międzyczasie fotkę i hej. Myślałem, że może kima
@ares-pl: Kolega dziadka z zawałem zawiózł na sor podczas covidka, to pierwsze co usłyszał od przygłupa w okienku, to żeby go stamtąd zabierał, bo to na pewno covid i wszystkich pozaraża. Dopiero jak zrobił borute, to mu dziadka łaskawie przyjęli. Ha tfu na konowałów!
@RitmoXL: A daj spokój. Niedawno mi dziadek zmarł. Moja matka przez ostatnie kilka miesięcy go woziła po szpitalach. Jak nieraz opowiadała jak te chamy są opryskliwe, to się normalnie nóż w kieszeni otwierał. Pracujesz i odkładasz te zasrane składki, a pod koniec życia, kiedy potrzebujesz skorzystać z tej opieki medycznej, na którą płaciłeś, to te chamy przekonane o własnej wyższości traktują
@bichon: Kilka lat temu ojciec przyjaciela trafił do powiatowego szpitala z zapaleniem płuc. Kilka dni później podczas odwiedzin kumpel zwrócił uwagę, że coś jest z ojcem nie tak. Kilka godzin zajęło mu dopraszanie się aby lekarz raczył zajrzeć do chorego a gdy ten już się pojawił to od razu stwierdził udar. W miarę szybko ogarnęli transport karetką na oddział udarowy do większego miasta gdzie podsumowali, że chłop owszem, miał udar
Stolica xD Śmiejcie się z Podlasia. W Białymstoku bilecik, ocena stanu i nadanie priorytetu. Wszystko na ekranie włącznie z przewidywanym czasem oczekiwania. Pełna profeska
Jak ostatnio byłem na SOR-ze przede mną lekarz zajmował się kolesiem, którego "palec bolał, bo na basenie płynął za kolegą, który przypadkiem go kopnął w rękę".
@Megawonsz_dziewienc: Że to nie jest sytuacja zagrażająca życiu i w cywilizowanym kraju idziesz z tym następnego dnia do zwykłej przychodni.
@Zenon_Zabawny: Odkryłeś właśnie na czym polega "problem SORów" - na tym że reszta ochrony zdrowia nie działa i ludzie zamiast iść do przychodni idą na SOR, bo w przychodni dostaną termin do ortopedy za pół roku i SOR to jedyna opcja
Najprawdopodobniej przyjęli go na laryngologie bo fizycznie na innym oddziale nie było miejsca, a SOR może położyć dowolnego pacjenta w dowolnym miejscu - o ile ono fizycznie jest.
Jestem bardzo bardzo ciekaw co tam się stało- godzina kiedy był na sorze nie jest typowa gdy się zmienia personel ( zazwyczaj jest to 7 rano), no i według TRIAGE'u pacjent powinien być maksymalnie 12h na sorze. Skoro był ponad dobę to chyba liczyli na to że mu się znudzi siedzenie na sorze i sam sobie stamtąd pójdzie. A za takie debilizmy, które są rażącymi zaniedbaniami, są wyroki i grube odszkodowania. Zakładając oczywiście że te pobieżne aktualnie dostępne informacje są prawdziwe- nieraz historie są podkolorowywane przez media i fakty ustalane później przez prokuraturę się różnią.
Tak poza tym:
przychodnia do którego wzieła go siostra, odesłała go do domu po poddaniu leków na zbicie ciśnienie
Gratuluję ułańskiej fantazji. W normalnej przychodni pacjent by siedział z monitorowanym ciśnieniem żeby było wiadomo czy lek działa czy nie, i gdyby nie działał to się wzywa karetkę. Pewnie liczyli że "młody zdrowi i udaje to w mu w domu przejdzie" i go puścili do domu. Ciekawe czy i tym się właściwe organy zainteresują.
@cordellwoker: No a ja też byłem na SOR raz ze sobą i raz z dzieckiem i złego słowa powiedzieć nie mogę - w jakieś 40 minut trafiłem do triage, a w 2h od wejścia na SOR byłem już na oddziale, pomimo, że nie miałem uciętej ręki, itd.
Jestem bardzo bardzo ciekaw co tam się stało- godzina kiedy był na sorze nie jest typowa gdy się zmienia personel ( zazwyczaj jest to 7 rano), no i według TRIAGE'u pacjent powinien być maksymalnie 12h na sorze. Skoro był ponad dobę to chyba liczyli na to że mu się znudzi siedzenie na sorze i sam sobie stamtąd pójdzie.
Ostatnio był wysryw że jestem na krusie zamiast na zusie bo szanuje swoje pieniądze. Czysto hipotetycznie wiecie jakie byście mieli ubezpieczenie prywatne za te pieniądze? Koleś by miał prywatny szpital przyjęty w minutę i zaraz by wychodził ze szpitala. Marnotrawienie pieniędzy level expert to właśnie NFZ. Wszyscy przeżywają ubezpieczenie zdrowotne w USA gdzie za 100 dol miesięcznie mamy lux ubezpieczenie a za równowartość Zusu czyli ponad 400 dol to aż szkoda pomyśleć.
Wszyscy przeżywają ubezpieczenie zdrowotne w USA gdzie za 100 dol miesięcznie mamy lux ubezpieczenie a za równowartość Zusu czyli ponad 400 dol to aż szkoda
Lekarze zawsze powinni zakładać najgorsze, a zakładają najlżejsze. Ale ja spotkałem dwóch lekarzy pewnego wieczoru w szpitalu wojewódzkim i byłem zachwycony tym jak o mnie zadbali i jak mnie zbadali. Pierwszy to był ten ziomek nie wiem, jak się nazywa co na start w przyszpitalnym pogotowiu Cie bada. Opowiem jednak najpierw z czym się zgłosiłem. Mianowicie od kilku tygodniu kuło mnie po mojej prawej stronie jakby pod ostatnim żebrem. Ból był niezależny
@wOczekiwaniuNaOdzyskMojegoKonta: Czyli jak idiota poszedłeś na sor po tygodniach objawów żeby Cię diagnozowali, robili badania w trybie ostrodyzurowym bo cię od tygodni boli i jeszcze się tym chwalisz.
@dr_Batman: Jakbym poszedł do przychodni to dostał bym skierowanie do gastrologa na za 3 miesiące a lekarz espumisam mi by dał. A ja sam się próbowałem leczyć espumisamem, pankreatyną, fosfolipidami i nic to nie dało. Więc na prawdę zaoszczędziłem komuś miejsce w jednej kolejce do lekarza, tak na to spójrz. Kłucie się nasilało. A co jak może bym jakiejś sepsy dostał?
Komentarze (338)
najstarsze
W okienku spytał chłop co się stało, pokazałem mu palca i mówię że chyba jest złamany. Dał mi numerek i kazał czekać. W międzyczasie ludzie przychodzili z mniejszymi pierdołami ale wchodzili przede mną. Siedziałem tam dobre 7h aż wyświetlił się mój numer ale nad innymi drzwiami niż te gdzie pisało hururgia urazowa
Poszedłem, siadam, podchodzi do mnie babka i mówi
"A co się Panu stało w oczko?"
-Yyy nic
kompleksowa obsługa, nie tylko usuwanie efektu ale i szukanie przyczyny!
Komentarz usunięty przez moderatora
@RitmoXL: A daj spokój. Niedawno mi dziadek zmarł. Moja matka przez ostatnie kilka miesięcy go woziła po szpitalach. Jak nieraz opowiadała jak te chamy są opryskliwe, to się normalnie nóż w kieszeni otwierał. Pracujesz i odkładasz te zasrane składki, a pod koniec życia, kiedy potrzebujesz skorzystać z tej opieki medycznej, na którą płaciłeś, to te chamy przekonane o własnej wyższości traktują
Tak, miała udar i to ciężki.
Kilka lat temu ojciec przyjaciela trafił do powiatowego szpitala z zapaleniem płuc. Kilka dni później podczas odwiedzin kumpel zwrócił uwagę, że coś jest z ojcem nie tak. Kilka godzin zajęło mu dopraszanie się aby lekarz raczył zajrzeć do chorego a gdy ten już się pojawił to od razu stwierdził udar. W miarę szybko ogarnęli transport karetką na oddział udarowy do większego miasta gdzie podsumowali, że chłop owszem, miał udar
@Megawonsz_dziewienc: Że to nie jest sytuacja zagrażająca życiu i w cywilizowanym kraju idziesz z tym następnego dnia do zwykłej przychodni.
@Zenon_Zabawny: Odkryłeś właśnie na czym polega "problem SORów" - na tym że reszta ochrony zdrowia nie działa i ludzie zamiast iść do przychodni idą na SOR, bo w przychodni dostaną termin do ortopedy za pół roku i SOR to jedyna opcja
Tak poza tym:
Gratuluję ułańskiej fantazji. W normalnej przychodni pacjent by siedział z monitorowanym ciśnieniem żeby było wiadomo czy lek działa czy nie, i gdyby nie działał to się wzywa karetkę. Pewnie liczyli że "młody zdrowi i udaje to w mu w domu przejdzie" i go puścili do domu. Ciekawe czy i tym się właściwe organy zainteresują.
@Skurviduplo:
On na tym sorze był przyjęty, nie czekał na ławeczce.
Jak
@terenn: Bredzisz.