Skoro facet ma dwoje dzieci, a słowo "ma" rozumiem ze je wychowuje, to przy obecnym sadownictwie,stronniczości sedziów i "piekle kobiet"´ swiadczy to o tym ze te dwie matki to niezłe ancymony musiały byc.
takie badanie posiada jeden kluczowy błąd poznawczy.... inna grupa która była odpowiadającą. Pokazujemy argumentacje i pod to budujemy tezę. Nic to nie wnosi ale pozwala idealnie obudować się w swoim zamku z poglądów.
@JemKredki1983 drugi błąd, to oczywiście inny, wzbogacony o jedno dodatkowe info, tekst w obu screenach. Koleś chce się dalej spotykać. W tekście o lasce ona nie ma dopisku że z kimś się chce spotykać.
@JemKredki1983: powiem więcej, te pytania są de facto inne. Liczy się kontekst. Jedno pytanie dotyczy mężczyzny jako potencjalnego partnera, a drugie kobiety jako obcej osoby. Postawmy pytanie tak:
1. Co sądzę o totalnie obcej kobiecie, która ma każde dziecko z innym partnerem?
- "Nie wiem, ale się domyślam" . Z racji, że nic mnie nie obchodzi i nie potrzebuję zajmować stanowiska, nie wyrażam opinii. Mogę się mylić w konkretnym przypadku, więc nie
Panowie ale to wiadomo! Im szybciej sobie to uświadomicie tym dla Was lepiej! Generalnie jest tak, że rynek zniszczył kobiety. Przez nadmiar facetów i niedobór kobiet stało się tak, że dziewczyny przekonały się, iż totalnie nie muszą się starać w nawiązywaniu relacji i związkach. Panuje sposób "nie ten, to inny" ponieważ pod konwersacją z Tobą już czeka na odpowiedź 60 innych samców. Dlatego jeżeli kobiecie nie spodobało się coś w rozmowie to
@Bunch: ładnie opisane. Trybalizm cip to straszna zaraza z męskiego punktu widzenia. U swojej różowej widzę jak zgrzyta wewnętrznie jak skrytykuję inna kobietę. Zaraz lecą iskry i uruchamia się protokół obrony męczennicy totalnej. W przypadku braku argumentów dostaje focha o moje inne zdanie co do całkowicie obcej osoby xD "A masz jakieś badania na to?" "A skąd możesz to wiedzieć?" Tak jakby one nosiły ze sobą jakiś elementarz badań do
totalnie nie muszą się starać w nawiązywaniu relacji i związkach. Panuje sposób "nie ten, to inny" ponieważ pod konwersacją z Tobą już czeka na odpowiedź 60 innych samców. Dlatego jeżeli kobiecie nie spodobało się coś w rozmowie to nie stara się dostrzec innych plusów, po prostu olewa temat i ucieka. Stąd to bezczelne zjawisku ghostingu. Ale to nie wszystko bo ogromna ilość mężczyzn spowodowała, że dziewczyny przestały nawet rozmawiać. Odpowiadają jednym słowem,
@Inozythol: nie zrozumiałeś co @dac_oficjal napisał. W pierwszym wpisie mają napisać co sądzą o takiej dziewczynie. W drugiej sytuacji mają ocenić perspektywę stworzenia związku z takim facetem. Ja nie mam problemu, że ktoś ma dzieci z poprzednich związków i nie oceniam takich ludzi źle, ale odradzam każdemu wchodzenie w taki związek niezależnie, czy chodzi o dziewczynę, czy faceta. Więc to nie są podwójne standardy tylko różne sytuacje.
@mprzemek: Zrozumiałem, choć moim celem byłem było raczej sprowokowanie dyskusji. Ja odradzam wchodzenia w związek z kobietą z cudzym dzieckiem, a jeśli ojciec żyje to mam o niej złe zdanie, a im więcej dzieci jeśli każde z innym tym gorsze. To jest właśnie poczucie braku odpowiedzialności, był czuły, taki ah motylki w brzuchu, świat mi zawirował, a potem okazał się świnią i zostawił, dlatego jestem za legalną skrobanką, żeby skrobac
Komentarze (114)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
+1, święta prawda. Kobiety są ch**e, bo my mężczyźni jesteśmy ch**i. Amen.
1. Co sądzę o totalnie obcej kobiecie, która ma każde dziecko z innym partnerem?
- "Nie wiem, ale się domyślam" . Z racji, że nic mnie nie obchodzi i nie potrzebuję zajmować stanowiska, nie wyrażam opinii. Mogę się mylić w konkretnym przypadku, więc nie
Generalnie jest tak, że rynek zniszczył kobiety. Przez nadmiar facetów i niedobór kobiet stało się tak, że dziewczyny przekonały się, iż totalnie nie muszą się starać w nawiązywaniu relacji i związkach. Panuje sposób "nie ten, to inny" ponieważ pod konwersacją z Tobą już czeka na odpowiedź 60 innych samców. Dlatego jeżeli kobiecie nie spodobało się coś w rozmowie to
A w tej pierwszej wypowiedzi jest prawie oczywiste ze jak kobieta ma to wychowuje.
Ja odradzam wchodzenia w związek z kobietą z cudzym dzieckiem, a jeśli ojciec żyje to mam o niej złe zdanie, a im więcej dzieci jeśli każde z innym tym gorsze. To jest właśnie poczucie braku odpowiedzialności, był czuły, taki ah motylki w brzuchu, świat mi zawirował, a potem okazał się świnią i zostawił, dlatego jestem za legalną skrobanką, żeby skrobac