Pękają bańki na rynku mieszkaniowym. Czy Polska będzie następna?
Średnia cena metra kwadratowego w Warszawie przekroczyła we wrześniu 16 tys. zł, a w Krakowie 15 tys. zł. Program kredyt 2 proc. dał dogodne warunki kredytobiorcom, ale zarazem spowodował, że deweloperzy na tym dodatkowo zarabiają, windując ceny. Czy są jakieś granice ich wzrostu? Przykłady Chin, Ni
rybak_fischermann z- #
- #
- #
- #
- 252
Komentarze (252)
najlepsze
Pękają, to chyba dupy tym, którzy 10 lat temu nie wzięli kredytu na mieszkanie bo nasłuchali się wykopkowych ekspertów jak to wszystko zaraz jebnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
naród biednieje w zatrważającym tempie, rośnie odsetek ludzi na minimalnej, ceny wszystkiego lecą w kosmos:
1. mieszkania podrożały w parę lat o jakieś 50%+
2. samochody podrożały w parę lat często 100%, stare samochody "zyskują na wartości"
3. durna spożywka +50% lekko
4. usługi? budowlakna zdrożała, a zostawić u dentysty mniej jak 500zł to sztuka
A mimo wszystko, obserwując ludzi (i siebie), to wydaje mi się, że jakość życia rośnie. Restauracje z chorymi cenami są pełne, hotele pełne, większość jeździ na zagraniczne wakacje. Trudny jest start i trudno o kupno mieszkania (a kupno fajnego mieszkania jest skrajnie nierealne). Ale codzienne życie, paradoksalnie i w niezrozumiały dla mnie sposób, wygląda całkiem przyzwoicie.
Ludzie przerabiają to już od kilku tysięcy lat i to się nigdy nie zmieni, dopóki władzy nad nami nie przejmie AI.
Zapomniales slowa "NOMINALNIE" przy tym tanio, tam mapka jest bezużyteczna.
Stosunek cen do zarobkow w waw jest ZNACZNIE groszy niz analogiczny stosunek w berlinie czy frankfurcie. Takie porownannia to chyba jako reklama dla niemecow moga
Nigdy nie będzie tanio, gdy na rynku konkurujesz z ludźmi, którzy zarabiaja rocznie tyle, co Ty przez 10-20 lat :)
@P_i_o_t_R: ja to wiem, Ty to wiesz a polski debil woli mieć 100 mieszkań, niż 60 baniek w Applu i Microsofcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Ghost2: Ale mleka nie da się przechowywać latami żeby potem sprzedać z zyskiem. Dlatego ceny mieszkań rosną szybciej niż ceny mleka i to kilkukrotnie szybciej.
*w październiku 2015 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W 2015 roku gdy ceny były w dołku, średnie zarobki w Warszawie to 5400zł (brutto), cena transakcyjna metra kwadratowego w Warszawie za kwartały III2014 do II2015 7420 (na rynku pierwotnym źródło NBP). Relacja zarobków do ceny metra kw. 0,728.
W 2023 roku, średnie zarobki w Warszawie to 8400 (brutto), cena transakcyjna metra kwadratowego w Warszawie za kwartały III2022 do II2023 12880 (na rynku pierwotnym źródło NBP). Relacja zarobków do ceny
@inflacja_biedaku: ceny rosną w dużych miastach, a na zadupiach stoją pustostany. Powszechność pracy zdalnej może potencjalnie tym zachwiać i podnieść ceny na prowincji, a obniżyć w dużych miastach (chociaż raczej nie aż o połowę). Ale szybko to nie nastąpi, o ile w ogóle - nie po to rządzący i ich właściciele inwestowali w nieruchomości, żeby teraz pozwolić na
Dodatkowo tam robili podobnie jak na zachodzie. Sprzedawali Ci nieruchomość A a kasa która wpłaciłeś leciała na budowę nieruchomości B która dostanie ktoś inny i tak w kółko. Dobry sposób dopóki nic się nie #!$%@?.
Bo jak się #!$%@? to
@madmanlabs:
Dziennikarz: Jak to jest wasi sąsiedzi powiedzieli że mają problemy finansowe bo pieniędzmi z przyszłych budów finansowali te obecne.
Cygan: Tu nie. My w Polsce nie finansujemy naszych budów z kredytów i pieniędzy z przyszłych projektów. Tak robią w Chinach czy w
Tak nie jest. Deweloperzy normalnie zaciągają długi od których obiecują nawet 15% zysku. Często jedne długi spłacają kolejnymi długami - coś jakbyś jedną kartę kredytową spłacał drugą. Jeśli przyszłe zyski nie przyjdą to domino się wali, a ludzie zamiast 115% z papierów dłużnych zobaczą coś bliżej 0%, a Ci