Imigranci z Filipin pracują w Polsce po 300 godzin na miesiąc. PIP nic nie zrobi
Ostatnio w jednej z ogólnopolskich gazet pojawił się reportaż o imigrantach z Filipin pracujących pod Szczecinem na budowie fabryki. Imigranci pracują po 300 godzin miesięcznie, po 12 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu. Nie przysługują im płatne zwolnienia lekarskie ani urlopy wypoczynkowe.
neurotiCat z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 319
- Odpowiedz
Komentarze (319)
najlepsze
Po drugie - gwarantuję że niejeden lekarz przyjmujący Was np w SOR wyrabia tyle samo godzin ;)
Że połowa Polaków robi na niskopłatnych stanowiskach na których można ich zastąpić przez pierwszego lepszego imigranta, który zrobi wszystko szybciej, więcej, taniej i nie będzie marudził, to oznacza, że większość Polaków nie zobaczy już podwyżek, a jak będą narzekać to nie będzie roboty, bo na ich miejsce wejdzie pan z Filipin. Nie jesteśmy Niemcami, którzy siedzą na dobrych stanowiskach a g------a praca jest dla imigrantów, żyjemy
@acropolix: kiedyś 7 latków zatrudniano na 12 godzinne zmiany w kopalniach przez 6 dni w tygodniu. W USA. I też byli chętni do takiej pracy bo zarobili na minimum niezbędne do przeżycia dzień czy dwa naprzód. Dzięki takiemu zaniżaniu kosztów pracy zyskuje tylko niewielka liczba najbogatszych - traci na tym
Polacy na niskich stanowiskach już stracili możliwość negocjacji oraz starania się o podwyżki, ich nie będzie, Filipiny zaniżyły koszty pracy, nie podoba się Polakowi robota za minimalną na 3 zmiany w fabryce? To wyjazd, 10 Filipińczyków chętnych na pracę 16h dziennie już czeka.
Nie martwcie się-to nie wasz problem. Na pewno tez zostaniecie biznesmenami jak Sławek i będziecie robić p--o i memeski xD