Fikcyjny etat dla Morawieckiej. Kierownik nie słyszał o takiej osobie
Miałem współpracownicę, ale to nie była Morawiecka. I nigdy o niej w urzędzie nie słyszałem mówi "Gazecie Wyborczej" i "Nowej Gazecie Trzebnickiej" Marcin Raczyński kierownik referatu w Urzędzie w Trzebnicy, w którym miała być zatrudniona Anna Morawiecka. Teraz urząd twierdzi, że się pomylił.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- 37
Komentarze (37)
najlepsze
Chyba sobie długo już nie pokierownikuje...
@graf_zero: Na państwowej posadzie gdzie są układy na każdym poziomie? Możesz granatnikiem piątro wysadzić i jesteś nietykalny.
Urwy i złodzieje.
@DrumnBassArena: Oj tam przesadzasz. Akurat takie skandale to raczej domena krajów bardziej rozwiniętych. Kaczyński tak chętnie spogląda na Niemcy, więc pewnie się sam i jego środowisko zainspirowali: https://www.nytimes.com/2005/07/16/business/worldbusiness/legislators-take-leave-from-their-jobs-at-vw.html, czy może raczej ich Brexitowi idole przetarli szlaki zatrudniając na fikcyjnych etatach żony i kochanki: https://www.dailymail.co.uk/news/article-2610639/Nigel-Farage-job-German-wife-taking.html. Francuzi też potrafią: https://www.dw.com/en/penelope-fillon-investigated-over-fake-job-scandal-in-france/a-38175375. I można tak godzinami. Owszem - jest to zjawisko wybitnie bulwersujące,
@nirvikalpasamadhi: To nie ich polityczne przepychanki tylko kradzież naszych pieniędzy a jedyne co Polacy mają głęboko w dupie to wielgachnego strapona którym nas ruchają.
Gościu jest milionerem. Pewnie nakradł niemało przed i po tym jak został premierem.
Ale jeszcze mu mało.
Jeszcze siostrę na fikcyjny etat musi wcisnąć.
Żadnej złotówki, którą można ukraść, nie przepuści.
Gdyby PiS kradł trochę, to można by powiedzieć, że to podobne do innych partii.
Ale oni traktują każdą niewykorzystaną możliwość kradzieży, jak swoją stratę.
Kraść ile się da! Jak nie ukradniemy, to się zmarnuje!