Plaga zwolnień z WF-u. Problem dotyczy nawet jednej trzeciej uczniów
Wolą patrzeć w telefon, niż ćwiczyć na WF-ie. Usprawiedliwienia są w szkołach plagą. Polskie dzieci ćwiczą mało i są coraz bardziej otyłe. O ile zwolnienie pozwala uniknąć WF-u, to nie chroni przed problemami, które powoduje brak ruchu. Materiał "Wydarzeń".
janusz_z_czarnolasu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 431
- Odpowiedz
Komentarze (431)
najlepsze
@Nadia_: brzmi zajebiście
@Fortepianino: Dla ciebie cała szkoła mogłaby być nieobowiązkowa. Miałbyś więcej czasu na granie w kąkuter.
xD to że zaczną ćwiczyć na wuefie, niczego w tej kwestii nie zmieni - przypomne, że lekcja trwa 45 minut xD.
Otyłość nie wynika z braku ruchu xD, Otyłość wynika z pochłaniania. Natomiast brak ruchu oczywix wywołuje inne patologie zdrowotne, ale nie można powiedzieć, żę ktoś jest otyły bo się nie rusza, z reguły jest otyły bo #!$%@? więcej niż rzeczywiście potrzebuje i lub rozregulowuje organizm bo je syf + w młodym wieku dochodzi zabawa z hormonami, wzrost organizmu etc ale to też nie jest odpowiedź na super qrewską nadwagę - nawet stan chorobowy, nie zawsze jest odpowiedzią.
tak
@niesepomoc: Tu nie jest o pladze grubasó, tylko o pladze lewusów bez sprawności fizycznej migających się od WFu. I g... powinno kogokolwiek obchodzić ich samopoczucie. Masz za dużo nieobecności, to nieklasyfikowany i zostajemy na następny rok w tej samej klasie. Zara by się wyleczyli z tych zwolnień.
Macie piłkę i grajcie :)