Chińska platforma i włoscy projektanci. Polska Izera ma być jak turecki elektryk
Turcy mają już swój narodowy samochód elektryczny. Togg T10X to SUV, który jest oparty na chińskich technologiach i zaprojektowany przez Pininfarinę. Zaraz, zaraz… Czy przypadkiem czegoś nam to nie przypomina?
Slazag z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 165
- Odpowiedz
Komentarze (165)
najlepsze
Ktoś mi może powiedzieć ile sprzedano w ostatnich latach egzemplarzy polskiego wspaniałego superauta Arinnera Husaryja? Ktoś, coś? xD
Zaraz, zaraz.... czy oni przypadkiem nie są właścicielem Volvo?
@wojniz: Są, i to nie jest przypadek.
To o czym jest ten artykuł to powszechnie przyjęty w branży motoryzacyjnej model biznesowy.
Trzy literki, OEM niech posłużą za komentarz.
Rozumiem że seat czy skoda na niemieckiej płycie jest OK, ale Izera na chińskiej nie? Szwedzi mogą mieć Volvo należące do Chińczyków a my nie?
Będzie jak z KTO Rosomak. Najpierw na licencji, potem usprawnienia a potem własny BWP.
Nie widzisz analogii do Rosomaka robionego na licencji? Lepiej że wojsko polskie kupuje te wozy od Polaków czy lepiej gdyby brało je z Finlandii? Jak się stworzy biuro konstrukcyjne do integracji obcej płyty to potem można myśleć o swojej. Pracowałem w dwóch
2 subtelne roznice :
1) pojazd wojskowy vs cywilny
2) produkt z Finlandii vs produkt z Chin (naturalnie w obecnej sytuacji politycznej obciazony pewnym ryzykiem).
Jak już wcześniej ktoś pisał, postawienie fabryki od Greena, bez jakiegokolwiek know-how, to utopijny pomysł rodem z rzeczywistości w której żyje wuc jaroslaw.
Dopytałem gepetta
xD