Kradną te samochody na taką skalę, że nie da się ich tam ubezpieczyć.
Właściciele Range Roverów w Londynie nie mają lekko. Nie dość, że ich auta są jednymi z najczęściej kradzionych w Wielkiej Brytanii, to jeszcze ubezpieczyciele nie chcą ich ubezpieczać z obawy o... możliwą kradzież.
Hymenajos z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 134
Komentarze (134)
najlepsze
Jak wjechała moda na walizki i niektórych aut nie dało się ukraść to złodzieje zamiast kraść BMW, to je po prostu otwierali i
https://www.dailymail.co.uk/news/article-11692337/Family-100-000-Bentley-stolen-slam-Met-police.html
@jamajskikanion: a kiedy policja w UK była uzbrojona, że teraz się rozbroiła?
Dla porównania w Burkina Faso skradziono w rok mniej Land Roverów niż w Londynie w jeden dzień. A jak ktoś mi powie że to Azjaci to odpowiem że w Nepalu też nie giną Land Rovery.
Mówię Wam trzeba się pozbyć białych Londyńczyków i będzie porządek.
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡
@Silvestre_Cucumeris: w sumie racja, wtedy będą kraść te Rovery poza Londynem.
@HeniekZPodLasu: A to nie jest case jak w USA? Brak regulacji odnośnie zabezpieczeń powoduje banalne kradzieże bo producenci mają #!$%@?? Podczas gdy w UE obowiązkowym wyposażeniem jest chociażby immobilizer?
W USA był trend na tiktok bodajże z kradnięciem nowych KIA które
@Bejro: to, że ktoś ma RR wcale nie oznacza nadmiaru kasy. Przecież to awaryjne i drogie w utrzymaniu padło kosmicznie traci na wartości zaraz po wyjeździe z salonu
@eSUBA94: jak napisać, że jesteś biedny nie pisząc wprost, że jesteś biedny
The motivation behind this spike in thefts is being linked to the lack of Land Rover parts & cars available in the market. This means that once stolen, gangs strip the vehicles down for parts and illegally sell them.
czyli winny Land Rover.