Będzie można zastrzec PESEL. I nikt nie weźmie nań kredytu...
Rząd utworzy specjalny rejestr, w którym po wycieku lub kradzieży danych będzie można zastrzec swój numer PESEL. Po takim zastrzeżeniu nikt już nie weźmie na niego kredytu czy pożyczki. W tym właśnie ma pomóc państwowy rejestr zastrzeżeń.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 242
- Odpowiedz
Komentarze (242)
najlepsze
@nowoczesny_jawnogrzesznik: chore jest to, że baki dają się okradać, a swoją nieudolnością obarczają klienta.
1. Gubisz dowód/ktoś Ci go kradnie
2. Oszust zamawia sobie na OLX dowód kolekcjonerski ze zdjęciem lokalnego żula i twoimi danymi. Wszystko się zgadza. PESEL, data i miejsce urodzenia, imiona rodziców, nawet stary numer dowodu.
3. Lokalny żul dostaje wino i fajki.
4. Tenże jegomość idzie do jakiejś chwilówki i bierze kredyt na powiedzmy 10 tysięcy złotych. Podaje jakiś adres do korespondencji
Wtedy ruszy normalny proces gdzie pożyczkodawca będzie musiał udowodnić zawarcie umowy pożyczki.
@justlooking5: W normalnych państwach bank musi tobie udowodnić że brałeś kasę a nie ty bankowi że nie brałeś z automatu jesteś traktowany jako niewinny.
@mlotek_to_uniwersalna_odpowiedz: No akurat oni nie stworzyli, bo ten problem w polsce istnieje od dawna.
Druga kwestia to powinno być z kilkoma opcjami do włączenia/wyłączenia przez e-obywatel, jak karta do bankomatu czy zmiany limitów.
Nie chce brać kredytu, wyłączam. Ktokolwiek udzielił bez sprawdzenia czy wyraziłem zgodę, to jego problem.
Włączenie tylko czasowe i na kwoty z opcją automatycznego wyłączenia.
Poza tym widzę, że były członek PiS i PO przycisnął kolegów, bo jego znajomego tak
Nie chce brać kredytu, wyłączam. Ktokolwiek udzielił bez sprawdzenia czy wyraziłem zgodę, to jego problem.
Włączenie tylko czasowe i na kwoty z opcją automatycznego wyłączenia.
@apo: przecież tak właśnie ma być, w mObywatel, nie czytałeś artykuły co?( ͡° ͜ʖ ͡°)
@CZechuXX: I bardzo dobrze! Większości wyjdzie to na zdrowie. Skończą się raty na telewizory, wycieczki, lokówki dysona za 2k i inne p------y.
Pracował kiedyś ze mną taki, co miał wszystko na „raty zero procent”. Dzban chodził dumny jak paw- bo miał pieniądze na lokacie, a rzeczy pokupowane na raty.
Lokata na 3%, a do każdego zakupu mu doliczyli prowizje, ubezpieczenia
Już dawno temat powinien być rozwiązany, ale pewnie przez te wszystkie lata ktoś brał w łapę, żeby nie był.