No cóż. Wtedy kłamali, że chcą wolności i równości. Dzisiaj kłamią, że chcą prawa i sprawiedliwości. Bo wtedy i dzisiaj chodzi im tylko o jedno - władza i pieniądze.
@DzordzoDzo: nie odpowiedzą, racjonalizujesz sobie, praktycznie nikt na tym poziomie władzy nie ponosi odpowiedzialności. Albo jesteś naiwnym młodym różowym albo nie znasz historii. W jednym i drugim przypadku się doucz. Jeszcze się zdziwisz jak za kilkadziesiąt lat będą mieli swoje ulice i pomniki
totalny upadek. Liberał zamienił sie w totalnego komucha, populiste i cynika. Jak człowiek moze sie tak zmienić o 180 stopni? Obszydliwa kratura ta balbina
@Mordall: Politycy gadają w mediach to czego ich elektorat oczekuje. Ci, którzy tego nie robią wypadają z gry. Kaczor wcześnie zorientował się, że najlepszy będzie elektorat głupi, bo jest wierny i łatwo nim manipulować. No i mamy to co mamy. Dlatego też w 2005 po wygranych wyborach nie chciał koalicji z PO, bo to by na nich wymusiło odejście od tego głupiego elektoratu. Znacznie łatwiej było zniszczyć samoobronę i LPR,
Zawsze tak było i jest, że posiadanie władzy z czasem psuje ludzi mających władzę. Już Starożytni znali to zjawisko. Taka jest natura ludzka po prostu. Zresztą zobaczcie co wieloletnie sprawowanie władzy uczyniło ze Stalina lub Putina. Dlatego demokracja wymusza rotację, co jest dobre dla obywateli, ale ryzykowne czasami dla realizacji tak zwanej wielkiej strategii państwa, bo opozycja może nagle zrobić zwrot o 180 stopni i przykładowo pozrywać kontrakty zbrojeniowe lub odwrócić sojusze
@PanPuszek: Oczywiście, że wymyślono lepszy ustrój niż dupokracja motłochu. Już Arystoteles mówił o Politei, gdzie krajem rządzą ci którzy na niego się zrzucają, więc im na nim zależy.
Zabierzmy czasowo prawo głosu urzędnikom, funkcjonariuszom klejnotom mopsu i emerytom oraz głosujmy systemem STV, a od razu wzrośnie jakość przedstawicieli politycznych, bo rządzić będą wyłącznie ci, którym nie zależy na czerpaniu swoich dochodów z budżetu, a z pracy na rynku prywatnym. Zaś
pytanie czy już wtedy kłamali czy jeszcze wtedy byli idealistami? choć pewnie kłamali, a w zasadzie mówili ludziom to co chcą usłyszeć, byle tylko dorwać się do koryta
@bzdety: Dlatego to mówi, bo nie jestem powiązany i mogę sobie na to pozwolić. Władza jest zakładnikami innej władzy; takie są fakty. Czy jest to zagranica i polityka międzynarodowa, czy jest to lokalna gansgerka, biznesmeni i mafia - nie ma różnicy. Władza to zależność od innych. Podobnie zresztą jak zwykłe, szare życie, które różni się tylko i wyłącznie stawką.
Ludziom, takim zwykłym i szarym, wydaje się, że podejmują dobre decyzje; ale przychodzi w końcu taki moment, kiedy sami się gubią i popełniają błąd - świadomie, nieświadomie, pod wpływem impulsu czy emocji; przeceniają zagrożenie lub przeceniają własne możliwości, wszystko odbija się od ego.
XXI wiek to era kolektywu, który nawet nieświadomie przyjmuje i zauważa pewne wzorce i zachowania. Rewolucja nie zaczyna się od planu, ona zaczyna się od momentu, w którym ludzie zauważają, że ona już dzieje się na
Gdzie jest ten chłopiec? I co się z nim stało? Gdzie sprzedał, gdzie zgubił dziecięce marzenia? Coś się rozsypało, coś się rozwiało, coś wypaliło się w smugi cienia. Gdzie godność stracił? Gdzie nauczył fałszu? Kto mu odebrał dziedzictwo ufności? Kto go wprowadził w zasadzki pijanego rauszu? Kto sparzył pożądanie aż do szpiku kości? Gdzie jest ten chłopiec co był tak lubiany? Czy to jego już nie ma czy nie ma płomienia? Coś
Komentarze (191)
najlepsze
Identycznie jak niektórzy przywódcy z krajów sąsiadujących.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Należy po prostu odsunąć polityków od Spółek Skarbu Państwa
Zabierzmy czasowo prawo głosu urzędnikom, funkcjonariuszom klejnotom mopsu i emerytom oraz głosujmy systemem STV, a od razu wzrośnie jakość przedstawicieli politycznych, bo rządzić będą wyłącznie ci, którym nie zależy na czerpaniu swoich dochodów z budżetu, a z pracy na rynku prywatnym. Zaś
jak to mówił Korwin, ja na starość byłbym #!$%@?, a zestarzałem się szybko.
Dajcie mi władzę, to się odwróci równanie.
Dlatego to mówi, bo nie jestem powiązany i mogę sobie na to pozwolić. Władza jest zakładnikami innej władzy; takie są fakty. Czy jest to zagranica i polityka międzynarodowa, czy jest to lokalna gansgerka, biznesmeni i mafia - nie ma różnicy. Władza to zależność od innych. Podobnie zresztą jak zwykłe, szare życie, które różni się tylko i wyłącznie stawką.
Ludziom, takim zwykłym i szarym, wydaje się, że podejmują dobre decyzje; ale przychodzi w końcu taki moment, kiedy sami się gubią i popełniają błąd - świadomie, nieświadomie, pod wpływem impulsu czy emocji; przeceniają zagrożenie lub przeceniają własne możliwości, wszystko odbija się od ego.
XXI wiek to era kolektywu, który nawet nieświadomie przyjmuje i zauważa pewne wzorce i zachowania. Rewolucja nie zaczyna się od planu, ona zaczyna się od momentu, w którym ludzie zauważają, że ona już dzieje się na