Przestańmy się oszukiwać. Polska piłka nic nie znaczy
Po raz szósty z rzędu mistrza Polski zabraknie w elitarnej Champions League. Rozczarowani mogą być jednak tylko ci, którzy pielęgnują w sobie gen wielkości. Brutalna prawda o polskiej piłce jest taka, że nic nie znaczymy. Nic.
WPSportoweFakty z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 254
Komentarze (254)
najlepsze
Żeluś, tatuażyki, fryzurka, dupeczki i fotki na insta. Na boisku kompletna parodia i pośmiewisko na cały Azerbejdżan.
I ch*j tam, nic się nie stało. Ekstraklapa rusza, znów Polska mistrzem Polski, tydzień-dwa pokory i przemykania pod ścianami i jedziemy od nowa z żelem, dupeczkami i wypadami na miasto.
@PIAN--A_A--KTYWNA: Nie będziesz mi dyktował co mam robić. Masz plusa!
@PIAN--A_A--KTYWNA: napisał gość na wykopie
Qarabag płynniej operował piłką w polu karnym Lecha, niż Lech w okolicach linii środkowej. To są fakty. My uprawiamy prymitywny futbol. Obejrzyjcie sobie gole Lecha z mistrzowskiego sezonu. Wrzutki, przebitki, stałe fragmenty, kiksy. Tak się strzela w Ekstraklasie.
Qarabag wydał w ciągu 5 ostatnich lat niecałe 4 mln
Nie wiem czemu powtarzany jest ten mit o szrocie z zagranicy. Ja uważam, że gdyby w Ekstraklasie nie grał ani jeden Polak, to byłaby ona o wiele silniejsza. Bez trudu zmontowalibyśmy tu ze 3 ekipy na poziomie pomiędzy La Liga i La Liga 2. Faza grupowa europejskich pucharów
Tak jak powiedział @neurotiCat to jest najzwyklejsze w świecie wsparcie finansowe, ot po prostu technicznie rozwiązane w ten sposób że nie można się przyczepić a i pozwala na selekcjonowanie komu się pompuje kasę bez tworzenia przetargów i równych warunków. Reklamą to może być co najwyżej dla rządu, jak na przykład było z Kubicą,
Polskie kluby to w zasadzie nigdy sukcesow nie mialy wiekszych, a lata 90 to tez raczej posucha, za wyjatkiem wyskokow Legii czy Widzewa. Na poziomie reprezentacyjnym to byla katastrofa.
Po drugie nasi pilkarze rzadko wyjezdzali do zagranicznych klubow i w latach 90 i wczesnych 00-co pozwalalo np. takiej Wisle Krakow skupywac co lepszych pilkarzy z innych polskich klubow-dzis raczej niemozliwe bo ceny za wyrozniajacych sie zawodnikow nawet ze
Ale tak serio czy ktoś ma wiedzę na co idzie ta kasa? Kontrakty tyle zjadają? Jakieś kredyty/długi?
Kwestią jest mentalność - są w stanie wyrzucić koło miliona euro na Ba Luę czy Velde, którzy oprócz szybkiego biegania zbyt dużej wartości piłkarskiej nie mają, a z drugiej żydzą 200k euro na Placha czy
Chorwacja, mały kraj, dużo mniejszy od nas postawił na szkolenie i wzorowanie się na najlepszych, efekty każdy widzi, chorwackie talenty maja wzięcie a kluby, szczególnie Dinamo Zagrzeb które wzorowało się na La Masii ma skład warty
https://www.wsprogres.pl/felieton/szkolenie-mlodziezy-w-polsce-co-poszlo-nie-tak/
W polskich klubach brakuje profesjonalistów na każdym szczeblu, kupuje się jakichś parodystów za 200k euro a najlepiej bierze za darmo (np. bramkarz lecha xD) a potem zdziwienie że grają jak grają, brakuje trenerów na światowym poziomie (bo szkolenia na uefa pro są przyznawane DALEJ po znajomościach a nie umiejętnościach, to samo dotyczy sędziów), brakuje profesjonalnych sztabów. Prezesi duszą każdy grosz i oszczędzają na