kur**, tirowcy to jest zakała polskich dróg. Za te wyprzedzania na A2 powinni wam zabierać dożywotnio prawo jazdy. Niby autostrada, a jedziesz 90 km/h bo co dosłownie chwilę jakiś przygłup, który nie zdawał sobie sprawy z tego jak wygląda jego praca musi wyprzedzać jadącego o 1km/h wolniej kolegę. Ch mnie obchodzi, że nie zdążysz na nocleg, nie tylko ty się spieszysz, a tamujesz cały ruch na jednej z głównych, szybkich dróg w
@2xpapanalepiku: nie mrugam, ale droga szybkiego ruchu czy autostrada służy do szybkiego przemieszczania się z punktu A do B, a nie obserwowania spektakularnego wyprzedzania jednego ciągnika przez drugi przez kilka kilometrów i tak co chwilę.
@trescoronas: Ja ostatnio robiłem trasę ostrów wlkp. - wrocław lotnisko i z powrotem. Prawie całą drogę przez las miałem walenie długimi lub trąbienie że mam szybciej jechać, mimo że była mgła w nocy i jechałem z przepisową prędkością to i tak wszsytkie tiry cisnęły ile wlezie. Wyprzedzały mnie na łuku,na pasach i pod górkę. Trzymały się tak blisko tylniego zderzaka, że gdyby doszło do kolizji to stał bym się harmonijką.
To jest autentyczne zagrożenie. Kiedyś oglądałem wiele odcinków StopChama i miałem czasami wrażenie że większość to jakieś pierdoły, które normalny kierowca - taki jak w filmiku, nawet nie ruszą go, po prostu przyhamuje, puści kogoś, ominie. A tam krzyki, przeklinanie, trąbienie, miganie, ściganie - zachowują się ludzie jak małpy.
Gardzę wami #!$%@? tirowcy, potencjalni mordercy drogowi. To, że jesteście przegrywami życiowymi, to wasz świadomy wybór, więc się #!$%@? jedne nie znęcajcie nad normalnymi użytkownikami dróg frajerzy #!$%@?, bo to nie nasza wina, że szczacie do butelek, a żony macie puszczalskie. Nauczie się #!$%@? jedne używać długich świateł do doświetlania w trudnych warunkach, a nie do #!$%@? po lusterkach pojazdów poruszających się z normalną prędkością. I przypominam #!$%@? tirowcy, że jazda na
Już #!$%@?ąc od warunków drogowych (możliwy poślizg) co trzeba mieć w głowie żeby wyprzedzać, zwłaszcza jak ktoś jedzie z przepisową prędkością. Rozumiem wyprzedzić rowerzystę, kombajn, traktor, nastolatka na skuterze bo spowalniają znacząco ruch - no ale osobówkę? xD Strasznie mnie dlatego denerwuje jazda po Polsce - każdy się wiecznie spieszy, nikt nigdy nikogo nie puszcza, godzinami sobie możesz czekać na wyjazd z bramy na jakiejś ruchliwej ulicy, każdy #!$%@? nie patrząc na
Już #!$%@?ąc od warunków drogowych (możliwy poślizg) co trzeba mieć w głowie żeby wyprzedzać, zwłaszcza jak ktoś jedzie z przepisową prędkością.
@MarianoaItaliano: bo polscy kierowcy nie wyprzedzają po to by jechać szybciej tylko dlatego, że ich dupa boli, że muszą jechać ZA kimś.
Niemal codziennie mam kilka takich sytuacji. Przeważnie w 99% jeżdżę przepisowo z tolerancją +/- 5/10 km/h, a i tak mnie jakiś kretyn wyprzedzi, nierzadko na podwójnej ciągłej czy
Skrzyżowanie, linia ciągła, wzniesienie, samochód z przeciwka i śliska nawierzchnia. Idealny moment by wyprzedać załadowaną ciężarówką. Takie barany teraz powożą.
W każdym fachu jest tak, że np jesteś fryzjerem to umiesz obcinać włosy na wyższym poziomie niz laik, malarzem - zrobisz to lepiej niż amator. A kierowców zawodowych to nie tyczy, bo niby zawodowy a jeździć nie umie, jak ten na filmiku ( ͡°ʖ̯͡°)
Wielu kierowców nie wiedzieć czemu uważa manewr wyprzedzania za nieprzerywalny, będzie ślepo brnąć do przodu zamiast przyhamować i schować się za wyprzedzany pojazd.
zgadzam się w 100% przez 7 lat pracowałem jeżdżąc dwa razy w tygodniu po Polsce, bardzo szybko się nauczyłem że przerwanie wyprzedzania i schowanie się do sytuacji pewnej jest kluczowe jeśli chodzi o trasę. Wystarczy raz tak zrobić i człowiek zdaje sobie sprawę że korona nie spada a unikamy
@marcin1333: Extremalnie niebezpieczne.Kazde radze sie przezegnac po odpaleniu silnika pod domem.Ja zawsze tak robie,a mam przejechane ok 2mln km roznymi furami.Tylu zrytych beretow nie ma nigdzie.
Komentarze (252)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@shox: I zawiódł społeczeństwo, a co z bułkami?
@MarianoaItaliano: bo polscy kierowcy nie wyprzedzają po to by jechać szybciej tylko dlatego, że ich dupa boli, że muszą jechać ZA kimś.
Niemal codziennie mam kilka takich sytuacji. Przeważnie w 99% jeżdżę przepisowo z tolerancją +/- 5/10 km/h, a i tak mnie jakiś kretyn wyprzedzi, nierzadko na podwójnej ciągłej czy
zgadzam się w 100% przez 7 lat pracowałem jeżdżąc dwa razy w tygodniu po Polsce, bardzo szybko się nauczyłem że przerwanie wyprzedzania i schowanie się do sytuacji pewnej jest kluczowe jeśli chodzi o trasę. Wystarczy raz tak zrobić i człowiek zdaje sobie sprawę że korona nie spada a unikamy