Żołnierz na obsz przygranicznym miał 3.6 promila i udusił się własnymi wymiotami

Sekcja zwłok wykazała, co było przyczyną zgonu żołnierza, który zmarł w nocy z 6 na 7 listopada na terenie wojskowego kampusu w Kopytowie w województwie lubelskim. Było to gwałtowne uduszenie się w następstwie zatkania dróg oddechowych treścią wymiotną.

- #
- #
- 319
- Odpowiedz







Komentarze (319)
najlepsze
źródło: comment_16400922229UBo5zE7Nzkwh2JoWefGPg.jpg
PobierzNajpierw chciałem zakpić z sytuacji... Potem usunąłem i chciałem wyrazić smutek... Potem usunąłem i chciałem wyrazić złość... Potem uświadomiłem sobie, że brak mi słów by opisać wszystkie moje myśli na temat stanu aktualnej armii i aktualnej Polski.
Chwała jego pamięci!!!!
Komentarz usunięty przez moderatora
W zeszłym tygodniu dezerter, który miał być pijakiem, ćpunem i oprawcą matki a w tym tygodniu żołnierz, który się zachlał na śmierć. Przecież to trzeba 0,7 na głowę wypić wódki 40%, żeby taki wynik mieć xD
Kurdej Szatan jednak miała rację
źródło: comment_1640093198f4poJertFdWyirBBr5SxBc.jpg
Pobierz@Tommy__: Ja to wiem, Ty to wiesz, ale są tacy, którzy nigdy się nie dowiedzą.
Chwała temu, że w Polsce są jeszcze dociekliwi dziennikarze, którzy zajmują się swoim fachem, a nie przepisują treść esemesa otrzymanego rano z centrali partyjnej
@Walther00: już niedługo