Europejki chcą mieć 2-3 dzieci, mówią liczne badania naukowe
W Europie zdecydowana większość obywatelek chce mieć 2 lub więcej dzieci, co pokazują liczne badania naukowe. Różnica, pomiędzy rzeczywistą, a idealną liczbą dzieci nazywa się luką dzietnościową i luka ta jest w UE wyjątkowo duża.
Zaleszczotek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 342
- Odpowiedz
Komentarze (342)
najlepsze
Większość moich znajomych po pierwszym dziecku odpuściła sobie kolejne.
Przypadek?
Zobaczyły, że: bezsenne noce, bolące piersi, rozjechane ciało i układ hormonalny, przewijanie pieluszek, użeranie się z marudzącym grzdylem etc., etc. wcale nie jest tak fantastyczne. Dawniej nie było antykoncepcji i ciekawych alternatyw, teraz nie ma takiej presji społecznej na produkcję dzieci, nie są już one żadnym gwarantem emerytury czy opieki na starość. Kobieta może robić 1001 innych, ciekawszych rzeczy, może się swobodnie realizować i nie jest już uwiązana do gospodarstwa
@
@It_king: No widzisz, a ja mam dookoła ludzi, którzy uważają, że dwójka dzieci w mieszkaniu dwupokojowym ~50mkw to opcja idealna, bo oni też tak dorastali ¯\_(ツ)_/¯
To nie nasz problem, więc zachowaj kulturę wypowiedzi.
@elena-mary: kolega wyżej nie mówił o tych co nie chcą, tylko o tych co chcą i ich sądy rodzinne udupiają, bo zawsze jest wina ojca i ojciec jedyne co dostaje to alimenty po rozwodzie.
@Aster1981: statystyki instytutu badań z dupy?
https://www.theguardian.com/news/datablog/2013/nov/20/non-resident-dads-relationship-children
https://legaljobs.io/blog/child-custody-statistics/
https://www.divorcenet.com/resources/divorce/for-men/divorce-for-men-why-women-get-child-custody-over-80-time
Czyli miło byłoby wziąć to, co najlepsze, ale bez codziennej pracy i wyrzeczeń... XD
Gdyby mnie zadano podobne pytanie, gdy sam byłem dzieckiem, to chciałem mieć dzieci tyle, by stworzyć drużynę piłkarską - tyle sensu mają takie pytania. To życzenia w oderwaniu od rzeczywistości.
Dziś nawet nie chcę się z nikim wiązać, bo nawet nie mam takiej potrzeby :]
Wlasnie obecnie zyje sie bardzo wygodnie i ludzie nie chca z tego rezygnowac na rzecz wychowywania dzieci.
bo 90% biznesu jest zarządzana przez januszy albo szpeców od HRów po polskiej szkole marketingów którzy przypominają tego grubego wąsacza z memów o Areczku.
Dla nich to niepojęte że na jakieś zmianie może zyskać jednocześnie i pracodawca i pracobiorca.
@black_flower: po pierwsze brawa za mówienie otwartym tekstem :-) mnie to telepie jak gadam ze znajomymi i wszyscy ah-eh-jak-cudownie
i tak, dzieci dają dużo radości