Były bite do nieprzytomności i gwałcone. Taki był sierociniec w Zabrzu.
Dramat w sierocińcu w Zabrzu rozgrywał się przez 30 lat, tuż pod nosem opiekunów świeckich i policji. Siostry zakonne biły dzieci do nieprzytomności, zamykały w izolatce, pozwalały na gwałty. Wszystko robiły w przekonaniu, że hartują ich charaktery - opisuje w "Gazecie Wyborczej" Justyna...
power_bank z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 256
Komentarze (256)
najlepsze
A jak podwinie się kaszak na którym może się wyładować to daje jej ulgę.
A potem cyk racjonalizacja, że to dla jego dobra, bóg tak chciał i takie tam.
Źródło nieszczęścia najczęściej jest w dzieciństwie a one po prostu powtarzają to co jej robiono.
Kosciol to mafia.
Generalnie życie w zakonie ryje psychikę i wyzuwa człowieka z empatii, trudno się potem dziwić takim patologiom...
Dobrze, że KK poszedł na przód i nie stosuje już zakazanych metod wychowawczych.