Duże zmiany w OC. PZU pokryje koszty tylko do „określonej” wartości.

Gorsze części i tańszy lakier? PZU wprowadza limit kosztów napraw. Warsztaty protestują, ale czy kierowcy stracą? Naprawa tylko w PZU?

[TurboKeleth]

a niech PZU sobie wylicza stawkę nawet na 1 grosz, jak naprawiam bezgotówkowo, to ma być pojazd naprawiony do stanu z przed stłuczki. I nie obchodzi mnie to na jakich zasadach warsztat się rozlicza z ubezpieczycielem, szkoda ma być zrekompensowana!!!

[hijack5671]

@TurboKeleth może się okazać że nikt Ci go nie naprawi gdy sprawca będzie miał od w pzu

[TurboKeleth]

@arturccc: a co to zmienia? jeżeli miałeś samochód niebity, na oryginalnych częściach, to ma być naprawiony zgodnie z technologią i zaleceniami, a nie szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla

[arturccc]

To jest jakiś gruby walek z tymi naprawi bezgotówkowymi ASO nie dziwię się, że PZU chce to trochę naprostowac. Jak masz przetarte dwa elementy to chyba z automatu robią żeby pękło najmniej 10k netto. Z drugiej strony kowta bezsporna to zawsze jakieś śmieszne 3-4k. Zl. To jak tu nie robić ASO bezgotówkowo?

[Cierniostwor]

Jak masz przetarte dwa elementy to chyba z automatu robią żeby pękło najmniej 10k netto. Z drugiej strony kowta bezsporna to zawsze jakieś śmieszne 3-4k

@arturccc:

Zderzak to samo, wymiana, lakierowanie, montaż i już jest 10 000 zł, gdzie na Allegro można kupić taki w kolorze za 1500

[rdy]

@arturccc: baba mi wjechała w garażu w przód - do naprawy:

cały zderzak z nadkolami - do wymiany, nie nadawał się nijak do naprawy
mocowania tablicy
maska - parę wgniotek się zrobiło, pewnie do

[Singularity00]

Prawda jest taka, że mają racje - obecnie jest patologia w postaci absurdalnych wycen nawet nie tyle w ASO co ogólnie przy bezgotówkowych naprawach. Oczywiście jest to efekt zaniżonych wycen szkód przez co każdy bierze bezgotówkowo i ma w dupie użeranie się z ubezpieczycielem.

[ZawodowyMacherOdLosu]

@Singularity00: ta błotnik starego auta 15 k. Widziałem kiedyś jak gościu szczycił się taką przecierką na BMW 30!letnim. Oczywiście za to nie płaci ubezpieczyciel tylko my wszyscy.

[r.....r]

Kierowcy ubezpieczeni w PZU powinni zacząć jeździć z kogutami na dachach żeby ich łatwiej unikać.

[Sprus]

@redemptor dla mnie b---a

Z drogi śledzie! Mam PZU i nie chcecie mieć stłuczki ze mną (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

[D.....a]

@redemptor to jeszcze dopisz do listy przynajmniej z 5 innych, jak link4, Proama, Axa... Powodzenia w dochodzeniu odszkodowania

[Morf]

A jak sobie z tym "problemem" (potencjalne zawyżanie kosztów napraw gdy płatnikiem jest ubezpieczalnia) radzą w innych krajach gdzie też jest coś takiego jak obowiązkowe OC pojazdów?

[wooster]

@jacekowski takie coś i do kasacji? Nieźle, bardzo ekologicznie

[PanMihau]

@jacekowski: nie poszlo do kasacji tylko na aukcje, tam ktos to odkupil i naprawil.

[dexter1987]

Właśnie robiłem auto. Drobna lakiernicza sprawa. Zwykly zakład lakierniczy (faktura i gwarancja, nie "Mirek sp. Z o.o.") 500zl, ASO prywatnie 2000zl, ASO na koszt ubezpieczyciela 3700zl...

Ja nie bronię tutaj PZU tylko podaję przykład jak patologiczną sytuację mamy w ubezpieczeniach. I za to wszystko Płacą kierowcy oczywiście w składkach OC/AC.

[zzapal]

@dexter1987: Ja się nie dziwię, że ASO na koszt ubezpieczyciela bierze więcej. Często ubezpieczyciel podważa koszty, czepia się, przedłuża, czasem trzeba czekać na jego rzeczoznawcę albo się sądzić z nimi. To wszystko bierze na siebie ASO, a to przecież kosztuje.

Pojedź też do normalnego warsztatu i spróbuj zrobić z ubezpieczenia bezgotówkowo - też wycena będzie wyższa.

[harcepan-mawekrwi]

@dexter1987: To i tak w miarę uczciwie wycenili z ubezpieczenia. Ja miałem marżę... 600% procent. Rozumiem jak pisze @zzapal: że warsztaty mogą sobie doliczyć coś za upierdliwość i papierkologię, ale warsztaty potrafią robić naprawdę gigantyczne wały z tymi wycenami. I jest to jak najbardziej patologia i chyba tak "tajemnica poliszynela" gdzie każdy wie co to się odstawia, a i tak po cichu akceptowali i spokojnie przerzucali na klienta

[nowoczesny_jawnogrzesznik]

A ja jeżdżę starym trupem i mam w d... tego typu problemy.

[DRESIARZZ]

@nowoczesny_jawnogrzesznik: To działa w dwie strony, Jeżeli ktoś ubezpieczony w PZU rozwali ci gruza to może cię to nie obchodzić. Gorzej jeżeli będziesz ubezpieczony w PZU i kogoś stukniesz w miarę nowym samochodzie, wtedy będzie musiał kopać się z koniem tj. PZU.

[marpic]

@DRESIARZZ: polisa ma określoną wartość, uwarunkowane to jest w przepisach EU. Jeśli nie trafisz w Bentley-a to mogą Ci skoczyć :)

https://ocenapolis.pl/suma-gwarancyjna-oc

[intri]

Niedługo to składki oc będą tak wysokie że będzie stać tylko najbogatszych na jazdę z ubezpieczeniem, w dodatku oni to by chcieli żeby oc było tylko po to żebyś mógł jeździć ale nie chcieli by płacić za twoje szkody. Teraz sobie wymyślają punkty powiązane z oc. Jak znam życie oznacza to tylko podwyżki ale dla wszystkich. Nie ważne czy masz punkty czy nie masz wcale bo każda okazja jest dobra do zerżnięcia

[ZawodowyMacherOdLosu]

@intri: przede wszystkim oc powinno być też wyższe jeżeli ktoś w krótkim czasie jest wiele razy "poszkodowany.."

[Poczuj_Rurznice]

S--------y j----e! 3 rok leci mi w tej chwili z nimi w sądzie bo odmówili wypłaty z OC sprawcy prawie 12K PLN za przekładnię kierowniczą bo sobie stwierdzili ot tak z d--y, że nie mogła się uszkodzić podczas takiej kolizji. Ja miałem swoją opinię rzeczoznawcy, sąd powołał biegłego (za którego oczywiście to ja musiałem zapłacić) który stwierdził, że nie potwierdza tego, że mogła się uszkodzić w trakcie takiego zdarzenia drogowego, ale też

[LisekRudy]

Od tego są wyspecjalizowane kancelarie prawne... ¯_(ツ)_/¯ po co się szarpać...

[Ananiasz19]

@c_t_bolton: Klienta to nie interesuje, miałem dwie stłuczki (jedna z AC, druga OC) i za każdym razem oddawałem do serwisu, który ma swoją kancelarię. Nic nie dopłacałem z własnej kielni, jedynie dostałem kopię korespondencji z sądu z informacją, że koszty sądowe i kancelarii pokrywa ubezpieczalnia.

[skeeball]

@c_t_bolton: Kancelaria, w której pracuję, płaci z góry 70% przy cesji wierzytelności. Klient dostaje kasę a kancelaria idzie z tym do sądu i na końcu jest sporo do przodu gdyż ubezpieczyciel płaci 100% za szkody plus zwrot kosztów sądowych.