Zmiana pewna jak w banku. Tak będą rosły raty kredytów mieszkaniowych
Na razie Rada Polityki Pieniężnej jest bardzo zachowawcza, ale jedno jest pewne - stopy procentowe w Polsce wzrosną, a wraz z nimi raty kredytów mieszkaniowych. Przy kredycie w wysokości 300 tys. zł powrót do stóp sprzed pandemii oznacza wzrost rocznego obciążenia kredytobiorcy o 2,9 tys
chaosrising z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 289
- Odpowiedz
Komentarze (289)
najlepsze
@SzitpostForReal:
1.słyszę to mniej więcej od 8 lat, kiedy brałem kredyt. Od tego czasu mam już połowę spłaconą. Dodatkowo mieszkania przez ten czas sporo podrożały.
2. Nawet przy wzroście o 50% dalej będzie taniej lub porównywalnie z czynszem za wynajem
3. Sporo mieszkań na rynku wynajmu jest kredytowanych. Ciekawe co się stanie jak właścicielom wzrosną
1. Inflacja niszczy tych,ktorzy cos posiadaja,czyli nie glosuja na PiS
2. Podniesie stop do poziomu inflacji spowodowaloby problemy kredytobiorcow oraz obnizyloby ceny i popyt na nieruchomosci,co z kolei:
3. Obnizyloby Polsce sztucznie pompowane deweloperka PKB, czyli zmalaby mozliwosc dalszego zadluzania.
Poza tym ludzie najbiedniejsi to są też ci najgłupsi.
@Pavulon12345: nie, inflacja najbardziej dotyka elektorat PiS, czyli najbiedniejszych. Szczególnie ta obecnie, bo realna inflacja na żywności, czyli tym co stanowi największy udział w ich koszyku, jest dwucyfrowa.
Komentarz usunięty przez moderatora
Podobnie było na początku lat 90, gdy w pewnym momencie wysokie kredyty można było spłacić z jednej wypłaty.
Jeśli wartość pieniądza spada z powodu inflacji, to generalnie splacając kredyt, płacimy coraz mniej.
Z resztą 500zł dziś jest warte dużo mniej niż jeszcze 5 lat temu.
@1realista1: Pod warunkiem, że zarabiasz coraz więcej. Jeżeli pensja rośnie równo z inflacją, a stopy procentowe są na niskim poziomie jak teraz, to rzeczywiście dla kredytobiorcy idealna sytuacja.
Na odwórt. Pensje (przynajmniej te minimalne i liczone od minimalnych) rosną dlatego wszystko drożeje. ¯\_(ツ)_/¯