Niektórzy członkowie RPP chcą podwyżek stóp procentowych
![Niektórzy członkowie RPP chcą podwyżek stóp procentowych](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1622642612LFlLqGmMBCuTo8Wr7lUmVG,w300h194.jpg)
Po wstępnych danych o majowej inflacji niektórzy członkowie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) wzmogli nawoływania do podniesienia stóp procentowych. To, czy zostaną one wysłuchane przez większość rady, zależy od wzrostu cen. Jeżeli trend inflacyjny utrzyma się bez większych zmian...
![Gustav88](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Gustav88_s4It0peuKX,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 134
Komentarze (134)
najlepsze
Poza tym obecny poziom stóp procentowych utrzymywany jest głównie z pobudek politycznych. Póki rata jest względnie niska część społeczeństwa siedzi cicho
@posso:
To się może zmienić jak ludzie zaczną płacić np. po 10 zł za pomidory w sezonie.
Inflacja najbardziej dotyka najbiedniejszych czyli np. tych, którzy wykonują względnie proste prace i nie mają jak walczyć o podwyżki, zmienić pracę. Wbrew pozorom osób pod kredytem hipotecznym nie jest aż tak dużo - 4 mln.
Spójrz na to z tej strony @LaurenceFass: Napisał, że kredytobiorców hipotecznych jest tylko 4 mln... A ja sądzę, że aż 4 mln. W większości małżeństwa, więc pomnóżmy przez 1,5. Wychodzi 6 mln wyborców. Przy polskiej frekwencji wyborczej 50% to daje nam siłę, która może wybrać partię rządzącą.
Oczywiście to nie jest tak,
Nie ma za co ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mechanizm tak stary jak stopy procentowe, a kryzysy właśnie są po to by zmusić plebs do #!$%@? na chleb i płacenie wyższych podatków, niezależnie czy masz kredyt czy oszczędności - każdy na tym finalnie straci.
PROTIP: w kryzysie tylko dywersyfikacja zasobów jest pewną ochroną kapitału.
Komorowskie "zmien prace wez kredyt" jest zupełnie normalnym zjawiskiem.
Państwu inflacja na rękę, niska obsługa długu.
Chyba nawet Belka ostatnio rzucił że jak Polska miała wyższe stopy to bezrobocie było wysokie.
Inflację w Polsce mocno napędza
1) polityka - wzrost podatków, opłat - pośrednio, bezpośrednio
2) wzrost cen żywności - widoczne na całym świecie
3) drukowanie na potęgę (chyba największy wpływ) - wielkie gospodarki jak strefa euro
Do tego juz za chwilę standardem stanie się 4 na 5 dni w tygodniu studiowania zdalnego i rynek wynajmu zdechnie.
@kiedysniebylembordo: Sam zastosuj to wobec siebie i przeczytaj, że to tylko prognoza.
Po 1990 roku % ludności miejskiej jako całości minimalnie spadł, a nie wzrósł.
@kiedysniebylembordo: Juz pominę nonsensy, że imigrantami zasypiesz dziurę, bo kraje na wschodzie mają jeszcze większe problemy demograficzne.
Do tego przybywający do pracy, będą podlegać tym samym zjawiskom co miejscowi, nie wspominając o studentach zagranicznych, których jest garstka w stosunku do realnego odpływu jaki nam się szykuje.
Będzie tak jak z bezrobociem, 15 lat temu byliśmy krajem o najwyższym
@ZawodowyMacherOdLosu: Aha, tak samo jak Ministerstwo Finansów mówiło, że nie będzie nowych podatków. Jeszcze się nie nauczyłeś jak działa pisowski rząd?
@ZawodowyMacherOdLosu: jedno nie wyklucza drugiego, wbrew pozorom, po prostu przy większych stopach procentowych wzrośnie koszt obsługi długu, ale gospodarka zostanie częściowo schłodzona. W Polsce możemy sobie na coś takiego pozwolić, bo stosunek długu do PKB jest relatywnie mały z powodu reguły budżetowej, ale w takim USA czy w