Samochody będą dwa razy droższe
Normy emisji spalin spowodowały, że wiele modeli aut znikło z europejskiej oferty. To nie koniec. Nadchodzące nowe limity Euro7 jeszcze bardziej skomplikują układy napędowe. Według Luca de Meo, szefa Renault, wpłynie to znacznie na wzrost cen pojazdów.
mat9 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 493
- Odpowiedz
Komentarze (493)
najlepsze
@kwanty: tu skończyłem czytać, bo piszesz #!$%@?. Elektryki nie są i prawdopodobnie nigdy nie będą tak wszechstronne i użyteczne jak samochody z ICE albo niedługo z ogniwami paliwowymi, zerowa emisja też jest dyskusyjna.
@xqwzyts: Te ceny to jeszcze pół biedy ale weź tym przejedź jakieś sensowne odległości. Jak robisz trasy na maks 200-250km to może i elektryk jest spoko ale w każdym innym wypadku to po prostu upierdliwe gówno.
Ładować mógłbym się maksymalnie w jednej lokalizacji (garaż domu jednorodzinnego), ale nie jestem w stanie już do niej wrócić bo nie mam jak się sensownie ładować.
Do tego problemy zimą - czy zasięg na akumulatorze przy ujemnej temperaturze nie będzie wyraźnie mniejszy?
@Yinxol: nie będziesz posiadał niczego i będziesz szczęśliwy
@ziomski: efekt końcowy jest nieistotny. Liczy się obecna percepcja.
PS. jakoś podczas lokdawnów nie zmiejszyło sie zanieczyszczenie powietrza mimo ze ruch samochodowy zmalał wielokrotnie... ciekawe czemu ?
@msr99: zmniejszyło się. Sugerujesz ze wszystkie samochody są bezemisyjne?
Wyczuwam, że źródło Twoich danych to solidne "widzimisię".
jedno dziecko 10k, dwa gówniaki 20k, 3 gówniaki 50k
daniene nałożymy na przediębiorców żeby wyrównać nierówności społeczne
1. Adoptuj biedne murzyniątka z Afryki
2. Weź na nie dopłatę na Passata
3. Oddaj je do domu dziecka
4. PROFIT