Nawet w mainstreamie zaczyna się otwarcie mówić, że większość nadmiarowych zgonów (w stosunku do poprzednich lat) jest spowodowanych nie covidem, a niewydolnością służby zdrowia do której doprowadził rząd swoimi bezmyślanymi i panicznymi działaniami ¯\_(ツ)_/¯
Daleko mi do zwolenników teorii płaskiej ziemi ale nie daje mi spokoju dlaczego prawie w 200 osobowej firmie gdzie na palcach jednej ręki można policzyć osoby chodzące w masce jak wybije koniec zmiany wszyscy stoją pod czytnikiem blisko siebie i od wielu miesięcy nie dostrzegłam że kogoś brakuje w pracy. Zemnie się śmieją że chodzę w masce i nie wiem kto jest bardziej głupi: /
@0w202122: Od kilku lat, trzy razy w tygodniu jeżdżę na Bronisze. Bronisze pod Warszawą, jest to największa giełda owocowo-warzywna w kraju. Przez giełdę przewija się kilkadziesiąt tysięcy ludzi dziennie. Zjeżdżają się tam ludzie z całej Europy. Kierowcy przywożą towar z Hiszpanii, Włoch, Holandii, Mołdawi, Rumuni, Bułgarii, Portugali, Turcji, Grecji, Macedoni. Dodatkowo po towar przyjeżdżają ludzie z Litwy, Białorusi i dużej części Polski. Giełda jest też głównym źródłem zaopatrzenia w owoce i warzywa dla konurbacji warszawskiej.
Od początku pandemii nie odnotowano tam ani jednego przypadku zakażenia koronawirusem, ani jednego przypadku zgonu. Ludzie nie stosują się do obostrzeń, maseczki noszą tylko ochroniarze. W relacji kupiec-sprzedawca zawsze dochodzi do bezpośredniego kontaktu poprzez podanie dłoni (a przypominam, że wirus przenosi się również przez dotyk). Nikt nie dezynfekuje rąk.
Kierowcy z zagranicy którzy przywożą towar nie przechodzą żadnej kwarantanny po wjeździe do Polski. Ot wysiadają z kabiny, podają rękę na przywitanie, zamienią kilka słów i
Zaraz wpadną kowidianie i dowiemy się że ten lekarz jest foliarzem, płaskoziemcą i szurem. No i ściągał na egzaminach, a jak był na jesieni, w 2016 roku na grzybach, to ktoś przyłapał go jak wyrywał grzyba z grzybnią.
@Rododendron123: Twoją argumentację można sprowadzić do stwierdzenia "a u was murzynów biją".
Szkoda że dostrzegasz ilu ludzi umarło na jednym oddziale covidowym, a nie dostrzegasz ilu więcej nie dostało się na leczenie nowotworu, choroby serca, albo cukrzycy, bo ktoś u góry wymyślił, że cały system opieki zdrowotnej podporządkujemy covidowi.
Że całe oddziały szpitalne będą świeciły pustkami, a lekarze i pielęgniarki będą zbijali bąki, bo covid jest najważniejszy.
Najgorsze jest to, ze nalezy sie zastanowic kto stoii za najwieksza iloscia smierci Polakow od konca II wojny swiatowej. I czy to naprawde covid19 czy wladze
Ja bym chciał tylko nadmienić, że wszystkie te panikujące szury, który nawoływały do lockdownu, mają dziś na rękach krew tych dzięsiątków tysięcy Polaków, którzy umarli przez niewydolność służby zdrowia. Gdybyście się w marcu nie brandzowali pod Czechów, którzy się pozamykali i nie wywierali presji na pisuarów(a oni jak na populistów przystało, realizują wasze żądania), to żyli byśmy normalnie jak Szwedzi, ludzie nie tracili by pracy, a nasi rodacy by bezsensownie nie umierali.
@MagicznyToudi: Zgadzam się generalnie z poczatkiem. Jeśli chodzi o pisuarów, bazując na tym ile nakłamiali, nie jestem tego taki pewny. Parę dni temu minister zdrowia powiedzial, że letnie wakacje spowodowały pogorszenie sytuacji w kolejnych miesiącach i to jest powodem do przedłużenia obecnych obostrzeń. Gdzie tu logika i wiedza na temat rozprzestrzenia się wirusów vs pory roku temperatura, nasłonecznienia (może jeszcze otwarcie szkół we wrześniu)... Perfidna manipulacja.
@rhonin: Korwin wiedzial ze to grypa i radził brac to na klatę jak Szwedzi ale kowidianie i lokdaunianie nie mogą przyznać ze popelnili ogromny błąd i dokonac zmiany polityki i zaniechać straszenia ludzi ... będa grac te falszywa melodię do końca...
Komentarze (231)
najlepsze
Od kilku lat, trzy razy w tygodniu jeżdżę na Bronisze. Bronisze pod Warszawą, jest to największa giełda owocowo-warzywna w kraju. Przez giełdę przewija się kilkadziesiąt tysięcy ludzi dziennie. Zjeżdżają się tam ludzie z całej Europy. Kierowcy przywożą towar z Hiszpanii, Włoch, Holandii, Mołdawi, Rumuni, Bułgarii, Portugali, Turcji, Grecji, Macedoni. Dodatkowo po towar przyjeżdżają ludzie z Litwy, Białorusi i dużej części Polski. Giełda jest też głównym źródłem zaopatrzenia w owoce i warzywa dla konurbacji warszawskiej.
Od początku pandemii nie odnotowano tam ani jednego przypadku zakażenia koronawirusem, ani jednego przypadku zgonu. Ludzie nie stosują się do obostrzeń, maseczki noszą tylko ochroniarze. W relacji kupiec-sprzedawca zawsze dochodzi do bezpośredniego kontaktu poprzez podanie dłoni (a przypominam, że wirus przenosi się również przez dotyk). Nikt nie dezynfekuje rąk.
Kierowcy z zagranicy którzy przywożą towar nie przechodzą żadnej kwarantanny po wjeździe do Polski. Ot wysiadają z kabiny, podają rękę na przywitanie, zamienią kilka słów i
No i ściągał na egzaminach, a jak był na jesieni, w 2016 roku na grzybach, to ktoś przyłapał go jak wyrywał grzyba z grzybnią.
Szkoda że dostrzegasz ilu ludzi umarło na jednym oddziale covidowym, a nie dostrzegasz ilu więcej nie dostało się na leczenie nowotworu, choroby serca, albo cukrzycy, bo ktoś u góry wymyślił, że cały system opieki zdrowotnej podporządkujemy covidowi.
Że całe oddziały szpitalne będą świeciły pustkami, a lekarze i pielęgniarki będą zbijali bąki, bo covid jest najważniejszy.
Przypomnę że tygodniowo
To może obejrzyj film jeszcze raz.
Gdybyście się w marcu nie brandzowali pod Czechów, którzy się pozamykali i nie wywierali presji na pisuarów(a oni jak na populistów przystało, realizują wasze żądania), to żyli byśmy normalnie jak Szwedzi, ludzie nie tracili by pracy, a nasi rodacy by bezsensownie nie umierali.
https://en.wikipedia.org/wiki/COVID-19_pandemic_in_Belarus#Suspected_statistics_falsification