Sytuacja kryzysowa w szkole podstawowej nr 88 w Warszawie - prośba o pomoc
Witam was wszystkich.
Potrzebuje pomocy w nagłośnieniu sprawy związanej z absurdalnym "rozpoczęciem roku" w szkole podstawowej nr 88 w Warszawie.
W dużym skrócie:
- remont szkoły nie skończył się przed 1 września - dobudowywana była sala gimnastyczna i całe nowe piętro (budowa trwa od kilku lat)
- szkołę zalało przy ostatnich burzach - szkoła nie nadaje się do użytku - to jest wielki plac budowy, a salę są całkowicie zalane
- władze dzielnicy Włochy w Warszawie podjęły decyzje o relokacji dzieci w innych szkołach
- w sytuacji obostrzeń COVID'owych cała ta sytuacja doprowadziła do absurdalnych, niezgodnych z prawem decyzji:
- rozpoczęcie roku ma się odbyć dopiero jutro (10 września)
- dzieci w większości zaczynają zajęcia o 13 i kończą późnym wieczorem
- dzieci muszą dojeżdżać same do szkoły - rodzice w tym czasie pracują, a szkoła nie zorganizowała do tej pory autobusów
- nie ma możliwości zorganizować obiadu o normalnej porze dnia
- niektóre lokacje zastępcze nie spełniają odpowiednich warunków do nauki (sale w piwnicach gdzie ciągle nie ma ławek oraz korytarze szkolne)
- szkoły które mają przyjąć nasze dzieci nie są w stanie obsłużyć takiej ilości dzieci - zwłaszcza w trakcie COVID'u
- rodzice uczniów z tych innych szkół protestują - nie chcą aby ich szkoły przyjęły dzieci z naszej szkoły
- nauczyciele muszą podróżować między placówkami
- cały proces podjęcia decyzji o relokacji odbył się niezgodnie z prawem - przyśpieszony, bez uchwały rady dzielnicy
- ponieważ w szkole "nie ma covidu" to szkoła nie może przejść na tryb nauki zdalnej
- sytuacja taka będzie trwała minimum do końca semestru - już zakładamy że tak będzie wyglądał cały rok szkolny
Szkoda tutaj więcej pisać - więcej można znaleźć tutaj:
Jako grupa rodziców staramy się ze wszystkich sił coś z tym zrobić.
Codziennie się spotykamy, zbieramy informacje, szukamy rozwiązań, piszemy pisma do konkretnych osób, rozmawiamy z burmistrzem.
Jednak ciągle to za mało - władze dzielnicy nie podejmują skutecznych działań.
Potrzebujemy nagłośnić tą sprawę tak aby większe media mogły zainteresować się tą sytuacją i może tym sposobem zmotywować urząd do sprawniejszego działania.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł, radę to proszę napiszcie.
#szkola , #warszawa , #polska , #tvn , #polsat , #tvp , #koronawirus
Komentarze (92)
najlepsze
@to_ja_mateusz: Jak już się pozbieracie i nawet wstępnie winnego ustalicie (jakoś nie wydaje mi się aby to było specjalnie trudne), to polecam rozważenie złożenia doniesienia do prokuratury. Chodzi mi oczywiście w szczególności o ten przepis:
ZA CO MY KURDE PŁACIMY ??? "Rząd" nas dyma jak tylko mu się podoba, a ludzie z przed telewizorów się rozpływają, że na bąbelki dajo... Daliśmy się sprzedać za garść srebrników.
Budynki są ale brak zgody z przyczyn pewnie finansowych. Niektóre biurowce stoją teraz puste, uczelnie wyższe puste, jakąś byłą szkołę znaleźli ale już zajęta przez urząd. Gdyby chcieli to by wywalczyli jedno miejsce. To naprawdę rozbija się tylko o chęci urzędu i podejście do problemu z wyobraźnią - a tego brakuje.
Okna przy suficie, wąskie, wilgoć i smród.
Gdzie zgłosić się po odszkodowanie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
piszę o godzinach nie o lekcjach w piwnicy
lekcje w piwnicy miałem całe 4 lata LO
Prawdopodobnie zaraz stary budynek będzie przywrócony i sprawa się skończy.
Ale to nie jest losowa sytuacja, że walnął piorun i był pożar. To są miesiące zaniedbań urzędu i firmy budowlanej. Pewnie typowy projekt pod miasto - kar żadnych i można sobie przerzucać robotników pomiędzy placami budowy. I potem idziesz koło takiej "budowy" - piękny słoneczny dzień i dwóch kolesi podpiera łopatę.
A zaraz w tej dzielnicy w ogóle będzie dym, bo nabudowało się osiedli - wiadomo wylęgarnie bąbelków -