@mateoaka: obroncy tego typu psow to najgorszy sort, to nawet nie jest syndrom bambiego, jakis fetysz, dla mnie abstrakcja; przeciez wiadomo ze to nie wina psa (w całości) no ale to nie ratlerek ze mu sprzedasz kopa tylko stanowiacy zagrozenie dla zwierzat i ludzi bydlak
obroncy tego typu psow to najgorszy sort, to nawet nie jest syndrom bambiego
@quebestia: A moim zdaniem właśnie to jest bambinizm. Uczłowieczanie psa i rozpatrywanie sytuacji jakby to się ludzie pogryźli - bo że może to mały zaczął, że nie wiemy co było wcześniej, że może się wystraszył, może to, może tamto.
Pies to zwierze, które powinno być pod kontrolą właściciela -
Bardzo często takie sytuacje zdarzają się w USA. Raz widziałem nawet jak facet skręcił łeb pitbulowi, bo ten przyczepił się jak pijawka do drugiego, mniejszego psa. Co do nagrania - pies do uśpienia, a właściciel do sądu za napaść.
@Mete: Cóż, były różne sposoby. Niektórzy strzelają, niektórzy zaś dźgają nożem jak mają pod ręką. Te istoty to zwykłe potwory, które potrafią zamordować dziecko. Rasa stworzona do zabijania.
@Hurytig: w tym przypadku razem z właścicielem. A tak na poważnie to na pitbulla powinno się mieć jakieś pozwolenie czy zaliczony kurs ze szkolenia psów. Weźmie sobie jakiś cep takiego psa i potem tylko problemy.
@babazpola: pies to zwierze i nieważne jak dobrze go wychowasz to moze mu odbic i zagryzc innego psa/czlowieka i jest to wina psa. Pies zostanie uspiony na 99%.
Po moim osiedlu chodzi gość z pitbullem. Często też widzę tego psa prowadzonego przez dziewczynę.
Kilka miesięcy temu przechodziłem obok nich wraz z rodzinką, jej pies bez kagańca, zaczął warczeć, odległość od moich nóg to jakieś 1,5 metra. Już to widzę, że w razie ataku takiego psa ona utrzyma go na smyczy. I takich kretynów z agresywnymi psami jest cała masa przekonani o tym, że znają swojego psa. Fakty są takie, że to powinno być jakoś uregulowane prawnie, za dużo jest przypadków ataków tego typu ras na ludzi, które są hodowane z nastawieniem na agresję, a zazwyczaj jak kogoś widzę z takim psem to jest to jakiś dresik albo zakompleksiony gówniarz, który chce się poczuć dowartościowany.
@Hejkumkejkum: Psoza to naprawdę zmora dzisiejszych czasów. Absolutnie nie rozumiem dlaczego w ogóle jest przyzwolenie na coś takiego. Dorosły i odpowiedzialny człowiek nie może chodzić z bronią w ręku wśród ludzi, ale mordercze zwierzę z orzeszkiem zamiast mózgu już jest w porządeczku. Ja gorąco apeluję do każdego kto chce mnie słuchać (niewielu takich jest ( ͡°͜ʖ͡°)) - zakaz dużych psów w przestrzeni publicznej.
jako osoba, która została pogryziona przez psa, ok.30 szwów później na twarzy i na przedramionach, o urazie psychicznym nie wspominam, muszę niestety stwierdzić, że tego gryzącego #!$%@?łbym na miejscu. Jest to wykonalne przy każdej rasie psa, jest wyjątkowo dla niego bolesne i jeśli nie jest kaukazem można to zrobić gołymi rękami. Taki czyn kwalifikuje się jako obrona konieczna i właściciel psa zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za wszelkie wyrządzone szkody. Trzeba pamiętać, że
@Airnesst: Jeśli jest opcja taka jak tu, w sensie pies coś trzyma i nie chce puścić, bierzesz dowolny sznurek, pasek od spodni cokolwiek, zachodzisz od tyłu i zaczynasz dusić. Ale jeśli to Ty jesteś obiektem ataku, to chyba mam dla Ciebie złą wiadomość, bo te #!$%@? potrafią przeżyć nawet kilka postrzałów :)
Komentarze (931)
najlepsze
@quebestia: A moim zdaniem właśnie to jest bambinizm.
Uczłowieczanie psa i rozpatrywanie sytuacji jakby to się ludzie pogryźli - bo że może to mały zaczął, że nie wiemy co było wcześniej, że może się wystraszył, może to, może tamto.
Pies to zwierze, które powinno być pod kontrolą właściciela -
Komentarz usunięty przez moderatora
@babazpola: ale do uśpienia, takiego agresywnego psa nikt nie weźmie, a po co ma się meczyc w schronisku
Kilka miesięcy temu przechodziłem obok nich wraz z rodzinką, jej pies bez kagańca, zaczął warczeć, odległość od moich nóg to jakieś 1,5 metra. Już to widzę, że w razie ataku takiego psa ona utrzyma go na smyczy.
I takich kretynów z agresywnymi psami jest cała masa przekonani o tym, że znają swojego psa.
Fakty są takie, że to powinno być jakoś uregulowane prawnie, za dużo jest przypadków ataków tego typu ras na ludzi, które są hodowane z nastawieniem na agresję, a zazwyczaj jak kogoś widzę z takim psem to jest to jakiś dresik albo zakompleksiony gówniarz, który chce się poczuć dowartościowany.
Innym
@Escalade: ale cię nie zabije ani nie odgryzie pół twarzy
Komentarz usunięty przez moderatora
Trzeba pamiętać, że