@takiego: tu jest jeszcze lepsze, bo o ile w sejmie faktycznie mieli coś do stracenia, to ta babka chce anulować jedynie przez swoje widzimisie. Nic by nie straciła zostawiając wyniki i wyciągając wnioski na przyszłość.
Polskie uniwersytety, wliczając w takich pracowników naukowych, to dno dna
@Radek41 Dokładnie mój brat miał kiedyś podobną sytuację, kazali im powtarzać bo za dobrze zdane, kilka osób poszło na skargę, to potem byli gnojeni ( ͡°ʖ̯͡°)
@president: Widze to w kazdym znalezisku odnosnie polskich uczelnii "Do dziekana trzeba", "Do administracji" etc.
No to powiem z doswiadczenia jak to wyglada na jednej z polskiej politechnik jesli taka procedure sie uruchomi.
Na zajecia przychodzi Profesor Y, dobry znajomy profesora X i pisze notatke, ze Profesor X jest fachowcem i nie mozna mu, absolutnie nic zarzucic. Koniec tematu, juz nie ma sie gdzie odwolac, a Profesor X ma od teraz
Swoją drogą ona wykłada filozofię - nie może wpaść na to, że każdy podchodzi do egzaminów wedle własnego sumienia i odbije się to na czyjejś przyszłości? Z tego co zrozumiałem to brak dowodów na jakiekolwiek ściąganie.
Polskie uczelnie strong. Czasami śmiać mi się chce jak wykopki idealizują niektórych profesorów bo #!$%@? egzamin za byle gówno, ale im to nie przeszkadza bo "hehe przynajmniej jest jakiś poziom i jak człowiek 16 raz podchodzi do egzaminu to nabiera pokory i wiedzy".
Już był na wykopie as który napisał, że Politechnika Poznańska ma lepszy poziom niż Harvard na podstawie jednego kursu który był nie dla studentów a ludzi niezwiązanych z IT.
@warning_sign: U MNIE NA STUDIACH UWALAJO LUDZI, TO ZNACZY ŻE WIELKI POZIOM JEST KWIIII Ale że profesor ma 0 cytowań to już nie ważne, to wcale niepodobne ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (295)
najlepsze
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Radek41 Dokładnie mój brat miał kiedyś podobną sytuację, kazali im powtarzać bo za dobrze zdane, kilka osób poszło na skargę, to potem byli gnojeni ( ͡° ʖ̯ ͡°)
No to powiem z doswiadczenia jak to wyglada na jednej z polskiej politechnik jesli taka procedure sie uruchomi.
Na zajecia przychodzi Profesor Y, dobry znajomy profesora X i pisze notatke, ze Profesor X jest fachowcem i nie mozna mu, absolutnie nic zarzucic.
Koniec tematu, juz nie ma sie gdzie odwolac, a Profesor X ma od teraz
A całość to jezioro żenady. Polskie uniwersytety w pigułce.
Już był na wykopie as który napisał, że Politechnika Poznańska ma lepszy poziom niż Harvard na podstawie jednego kursu który był nie dla studentów a ludzi niezwiązanych z IT.
Ale że profesor ma 0 cytowań to już nie ważne, to wcale niepodobne ( ͡° ͜ʖ ͡°)