@Kot_w_butach7: w większości ludziom się to #!$%@? przez kartkę z kalendarza, nie potrafią ogarnąć że to co w nim widnieje to nazwa miesiąca - jak w każdym innym kalendarzu. Jakoś nikt nie pisze "czerwiec 8", choć taka jest dosłowna kolejność czytania.
Miałem z tą Pania wyklady z jakiegoś gównoprzedmiotu w roku akademickim 11/12 i już wtedy to był niezły rak XD od początku wykładów mówiła nam że jesteśmy za młodzi i za mało doświadczeni żeby w ogóle zrozumieć do czego nam się przyda wiedzą z tych wykładów xD na szczęście zdałem to dziadostwo i jakoś przez ostatnie 9 lat i pracy w kilku firmach nawet w promilu nie wykorzystałem wiedzy z tych wykładów
@marqsk: XD dokładnie babka wybiegła na tyle do przodu ( ͡°͜ʖ͡°) ale na poważnie mówiąc to nawet nie pamiętam jak się to gówno nazywało taki to istotny przedmiot xddd
@svr_: ja studiowalam na polibudzie opolskiej i byla tam wrzaskliwa wiedzma,podajze prodziekan prowadzaca zajecia. Nie wazne jaka miales do niej sprawe, zawsze cie zyebala
@Stereotypowa-Blondynka: Widzisz, na polskiej uczelni student powinien już wszystko wiedzieć #!$%@?. Jak ma pytanie to znaczy że się nie nadaje. I to, że prowadzący nie dają wykładów do skopiowania żeby sobie przejrzeć w domu, bo prowadzący sami #!$%@? to od kogoś to też wina studentów( ͡°͜ʖ͡°)
Studia w Polsce to jakiś nieśmieszny żart. Wykładowcy nastawieni na uwalanie studentów, zamiast na przekazanie aktualnej wiedzy. Dlaczego to robią, po co to robią, jaki to ma cel? Student to dorosły człowiek i potrzebuje zrozumienia, a nie raz widziałem jak niektóre buce traktują kogoś gorzej niż psa. Powypalani zawodowo, siedzą tam jak za karę i walą po cichu wódę w swoich gabinetach. Zmuszanie do zakupu ich najnowszych książek, które są jak wół
@karski: Nieśmiesznym żartem było też to, że ludzie w Polsce zyskali kiedyś jakieś dziwne przeświadczenie, że posiadanie wyższego wykształcenia da im z automatu jakieś przywileje więc w pewnym momencie, na przestrzeni 15 lat mieliśmy 5 krotny wzrost liczby studentów, którzy szli potem na bezrobocie (pomijam, że wcześniej też były cyrki gdy na studia szli ludzie wyłącznie w celu uniknięcia poboru do służby wojskowej). Patologia
Nieśmiesznym żartem było też to, że ludzie w Polsce zyskali kiedyś jakieś dziwne przeświadczenie, że posiadanie wyższego wykształcenia da im z automatu jakieś przywileje
Co prawda nie studiowalem w USA ale sie tam szkolilem. Pytania na test z gory znane lub podczas zajęć pada od prowadzącego stwierdzenie "hm...to dobre pytanie na test". Bo tam chodzi o to, ze to co trzeba umieć to trzeba umieć a reszta wykladu jest dla ciebie. Chcesz to skorzystasz nie, to nie. Minimum (a test trzeba zdac na 80% punktow) musisz umiec i nikt nie czyni tajemnicy z tego co musisz
Komentarze (295)
najlepsze
@karski: Nieśmiesznym żartem było też to, że ludzie w Polsce zyskali kiedyś jakieś dziwne przeświadczenie, że posiadanie wyższego wykształcenia da im z automatu jakieś przywileje więc w pewnym momencie, na przestrzeni 15 lat mieliśmy 5 krotny wzrost liczby studentów, którzy szli potem na bezrobocie (pomijam, że wcześniej też były cyrki gdy na studia szli ludzie wyłącznie w celu uniknięcia poboru do służby wojskowej). Patologia
@Bartholomew: na zachodzie nadal tak myślą :>